Strona 1 z 2

Jaki Icom w cenie do 3000 PLN?

: 2010-10-21, 07:32
autor: Mayor7
Witam.
Przymierzam się powoli do zakupu TRX które oferuje nieco większe możliwości niż radio CB.
Interesuje mnie Icom a dokładnie dwa modele cenowo w miarę dostępne.
Bazowy IC-78 albo (ze wskazaniem) bazowo-przewoźny IC-7200.

Bardzo proszę o jakieś sugestie na ten temat.

Dodatkowo interesuje mnie pokrycie pasma 11m. Czy nie będzie kłopotów bo w parametrach piszą że TX jest od 28MHz (dla IC-7200) czyli po za podstawą. Ewentualnie czy można przeprogramować?

: 2010-10-21, 17:58
autor: marti101
Mayor7, zwróć uwagę, że te dwa modele, które podałeś pozbawione są modulacji FM, co u mnie je dyskwalifikuje. A może IC-706MKIIG? Małe radio, ale o dużych możliwościach ;-)

: 2010-10-21, 19:53
autor: LOHEN
Polecam Yaesu Ft-857D, po rozblokowaniu działa na 11m, z tym, że w AM nie powala.

: 2010-10-22, 07:08
autor: koszmar
LOHEN pisze: z tym, że w AM nie powala.
W sumie to mało które urządzenie amatorskie powala pracą w AM na 11m. Mizerna czułość i zazwyczaj fatalna modulacja w tej emisji mają za zadanie odstraszać potencjalnych użytkowników tego pasma.

Mayor7, a dlaczego akurat te dwa? Po za ceną.

: 2010-10-22, 07:17
autor: Mayor7
To zwyczajnie pierwsze typy.
IC-7200 po prostu podoba mi się jeśli chodzi o obudowę :-P

Ale z tym FM to racja. Coraz częściej zdarza mi się gadać w FM a nie zwróciłem uwagi na początku.

W nocy gadałem na wstęgach i też była mowa o Yaesu o ile pamiętam 850.

: 2010-10-22, 13:13
autor: marti101
Mayor7 pisze:była mowa o Yaesu o ile pamiętam 850.
FT-850M to bardzo rzadko spotykany model, mało popularny. Może mowa była o Yaesu FT-450 lub Keniu TS-850?

: 2010-10-22, 13:38
autor: HjeniuC
Od pracy na 11m w AMie to cymbały są radia amatorskie brzmią.... do dupy za wyjątkiem kilku sprzętów daleko spoza w/w przedziału cenowego

: 2010-10-22, 13:53
autor: Mayor7
No to było na pewno Yaesu 850.

Ale interesuje mnie raczej częstotliwość do 30 MHz a 2m i wyżej to opcjonalnie.
Również spotkałem się z opinią że wielobandowe sprzęty są kłopotliwe w naprawach :-?

A z cenami to też racja niestety. W przedziale do 3000 złotych to nie ma wielkiego wyboru.

Pewnie najprędzej skończy się na sprzęcie używanym chyba że się coś trafi.

Pożądana by była duża buda abym mógł ewentualnie jakieś modyfikacje łatwo wprowadzić.
A jak sądzicie? Warto kupić sprzęt uszkodzony i go naprawić. Narzędzia do tego celu w sumie bym miał (pracuję w zawodzie :mrgreen: )?
No i powstaje też pytanie jak jest z dostępnością części zamiennych czy ewentualnie można dostać od producenta?

: 2010-10-22, 16:52
autor: Paweł Opole
ic 746 mozna juz chyba dorwać w tym przedziale cenowym.Ze starszych pozostaje np ic 735 i jego nowsze odmiany,albo coś z kenwood-ów np ts 450S lub ts 850s etc.

: 2010-10-23, 15:34
autor: marti101
Paweł, z tym, że jeśli chodzi o Icka 746, to tylko wersja PRO, bo wcześniejsze wypusty miały kilka wad (między innymi nieszczęsne, nagminnie padające wyświetlacze :-/ )
Mayor7, jeśli zależy Ci na gabarytach, to na którejś z giełd w necie w tej cenie jest Kenwood TS-940S (maszyna do DX-ów, mocno rozbudowane), kawał radia ze świetnym odbiornikiem i nie mniej dobrym nadajnikiem. Tylko nie przeraź się wymiarami i wagą (ponad 18kg) tego potwora ;-)

: 2010-10-25, 07:38
autor: Mayor7
No fajny ten Kenwood.
Mi się podoba. Od razu widać że to radio a nie jakieś badziewie.
A że 18 kg to nawet lepiej - dzieciak nie zrzuci :mrgreen:

: 2010-10-26, 07:55
autor: HjeniuC
Podobno w radiach amatorskich krąży opinia że najpierw jest kenwood potem długo długo nic a potem zaczyna się reszta....

: 2010-10-26, 15:03
autor: koszmar
Tja... z kenłuda na pewno się nie uda... :mrgreen:
Kenio na pewno robi sprzęt z bardzo dobrym audio, co do reszty, to kwestia dyskusyjna. Nawet mocno dyskusyjna. :->

: 2011-11-24, 08:43
autor: Paweł Opole
koszmar pisze:Tja... z kenłuda na pewno się nie uda... :mrgreen:
Oj Panie,u mnie na stole stoją trzy sztuki i z wszystkich daje się zrobić łączność nawet daleką i głośną ;)

: 2011-11-24, 12:59
autor: koszmar
Oj tam, oj tam... , ja tam jestem zwolennikiem tezy, że ze wszystkiego się da. Wszystko sprowadza się do tego, czy wiemy co ma się dać. :->
Chociaż jak postawiliśmy w klubie na stole ts-2000, to dość długo się w niego wpatrywaliśmy jak szpak na kość. Ergonomii i intuicyjności nie znaleźliśmy. :mrgreen: