Honda City 2010r.
: 2015-03-10, 20:50
Chciałem przedstawić swój montaż w Hondzie City z 2010r. 1.4 100KM benzyna.
Ze względu, że zmieniłem auto którym głównie jeżdżę musiałem również przenieść całą instalację. Wcześnie jeździłem tym autem sporadycznie, więc na dach lądowała Siro ML145 na magnesie i Harry III luzem.
Życzę miłego czytania mojego elaboratu.
W skład zestawu wchodzi:
Radio President Harry III po pełnym tuningu w konektorze. Zmieniony został kolor podświetlenia na niebieski by pasował do poprzedniego montażu w Vw polo. Teraz trochę nie współgra do pomarańczowego podświetlenia, ale radia nie widać. Zamontowane jest w jedynym sensownym miejscu w tym samochodzie. W podłokietniku musiałem wyciąć dziurę w dnie by radio weszło na głębokość, a otwór wokół radia dodatkowo zamaskowałem czarnym filcem. Podłokietnik ma podwójne ścianki, więc nie było problemu z przykręceniem uchwytu do przymocowania radia. Dodatkowo jest możliwość w podłokietniku upchnięcia czegoś większego, ponieważ myślę w przyszłości kupić AT-666, które powinno się jeszcze idealnie zmieścić. Radio działa bardzo ładnie. Jest praktycznie bezobsługowe przy włączonym ASC. RF-gain mam praktycznie cały czas rozkręcony na max. Jedynie reguluje głośność. Nie jest to może najbardziej ergonomiczne miejsce, ale radio jest na tyle proste, że można go regulować bez patrzenia na wyświetlacz, choć nie ma problem by na niego spojrzeć nawet w czasie jazdy. Na forum można znaleźć według mnie gorsze umiejscowienia radia np. w schowku przed pasażerem, gdzie już w ogóle ciężko sięgnąć do przełączników by coś ustawić. Zależało mi by montaż był estetyczny, bez plątaniny kabli. Tu dodatkowym plusem jest, że radio nie kusi potencjalnego złodzieja. Zastosowałem również przedłużkę mikrofonową z gniazdem montażowym zamontowanym w głównej konsoli. Wymieniłem również oryginalny przewód mikrofonowy na miękki silikonowy, dodatkowo trochę dłuższy niż oryginał, dzięki czemu obsługa jest jeszcze łatwiejsza. W mikrofonie jest oczywiście zmiana kanałów, więc nie ma problemu by z kimś pogadać na innym kanale.
Uchwyt mikrofonowy zrobiony z wsuwki od zapachu samochodowego i fluorescencyjnego wieszaczka mikrofonowego.
Zasilanie doprowadzone z bezpośrednio z akumulatora.
Dodatkowo przy okazji montażu rozgałęziłem sobie zasilanie i oprócz CB radia i głośnika, doprowadziłem je do kamery samochodowej oraz w bagażniku zrobiłem sobie gniazdo 12v.
Na zdjęciu widać pudełeczko plastikowe w którym jest kostka elektryczna, a obok zasilacz do kamery. Wszystko znajduje się za schowkiem przed pasażerem, ponieważ z tamtej strony najłatwiej było doprowadzić przewód do akumulatora.
Antena Sirio ML 145, która bardzo ładnie się zestroiła w tym miejscu. Niestety antena musi być tak odchylona, by po otwarcia bagażnika promiennik nie bił w karoserię. Musiałem zrezygnować z Sirio Turbo 5000, bo nawet w takiej pozycji po otwarciu bagażnika stukała w dach. Dodatkowo w takiej pozycji nie chciała się zestroić mniej niż SWR 2. Dodam, że sprawdziłem ją dla pewności na magnesie na dachu i stroiła się w okolicach SWR 1, więc to wina dużego odchylenia anteny. Na zdjęciach antena wygląda na dużo bardziej odchyloną, niż w rzeczywistości.
Mam zamiar w najbliższym czasie kupić jakąś antenę górno lub śródcewkową, bo wiadomo, że taka będzie lepiej pracować na klapie bagażnika.
Uchwyt Diamond K416 – Wybrałem taki, ponieważ ma możliwość szybkiego pochylania bez użycia klucza, co przyda się jak zamontuję antenę na 3/8.
Główka i okablowanie Nagoya RC-5MS - supercienki kabel 35cm + niskostratny 465cm – wybrałem taki ponieważ podczas montażu okazało się, że standardowy przewód RG 58 nie mieści się w szparze między błotnikiem, a klapą bagażnika. Diamond, jest na początku bardzo cienki, ale dalej jest trochę grubszy niż standardowy i dodatkowo bardzo sztywny. Ciężko nad nim zapanować. Cały przewód przeciągnąłem niewidocznie pod tapicerką i plastikami.
Głośnik Uniden Bearcat BC23A- mam go już od jakiegoś czasu. Był też zamontowany w poprzenim aucie jakiś czas, ale nie wstawiłem wtedy jego fotek. Znajomy przywiózł mi go z USA, więc kosztował mnie prawie 3x mniej niż w Konektorze. Głośnik wyposażony jest we wzmacniacz, regulację głośności oraz filtr noise suppressor pozwalający ograniczyć w pewnym stopniu zakłócenia. Jest praktycznie takiej samej wielkości jak Uniden ESP-12 Bearcat. Więcej info o nim:
http://konektor5000.pl/index.php?p1415, ... powy-model" onclick="window.open(this.href);return false;. Działa ładnie, na pewno jest dużo głośniejszy. Ogólnie jest podobny odsłuch jak w ESP-12. Jak dla mnie nie jest wart prawie 300zł. Ale w cenie starego ESP 12, tak jak ja zapłaciłem, jak najbardziej warto go kupić.
Ciężko było znaleźć fajne miejsce na niego. Głośnik wpasowany jest w osłonę pod kierownicę. Było trochę rzeźbienia. Jest kompletnie niewidoczny. Do tej plasikowej osłony pod kierownicą doklejone są metalowe kątowniczki, do których jest dokręcony. Dodany jest także przełącznik widoczny na zdjęciach dzięki któremu mogę przełączać się między zestawem słuchawkowym, a głośnikiem. Zamontowany jest w pustej zaślepce. Pomysł zaczerpnięty z montażu AntekPabianice, choć u mnie wygląda to trochę inaczej, bo głośnik mam prawie cały schowany.
Wlutowałem też rezystorowy dzielnik napięcia na kablu do słuchawek, by głośne dźwięki nie urwały ucha oraz potencjometr.
Miałem problem, kupiłem do radia słuchawkę, ale nie działała jak trzeba.
Przy włączonym ASC lub mocno skręconym SQ i na pustym kanale, gdy nie ma szumów, w słuchawce było słychać cichy szum, nie zależnie od poziomu głośności ustawionym w radiu i zawsze na takim samym poziomie.
Zauważyłem teraz, że rzeczywiście radio teoretycznie cały czas szumi, ale jest to prawie nie słyszalne na oryginalnym głośniku lub innym zestawie słuchawkowym który mam. Trzeba się dobrze wsłuchać, siedząc w ciszy. Sprawdzałem ją na Harrym III i PC122XL i było to samo.
Napisałem wtedy do sprzedawcy, który odpisał mi między innymi:
„Że przyczyną jest nie działający tor MCz. w radiu mimo blokady szumów.
Opisany przez Pana problem wynika z konstrukcji radia - nie słuchawki. W niektórych tańszych modelach po włączeniu blokady szumów nie jest odłączany wzmacniacz MCz. a jedynie odbiornik. Wtedy będzie - niestety - słychać przydźwięk w każdej słuchawce i głośniku.”
Wlutowany potencjometr wyeliminował ten problem. Taki zestaw słuchawkowy to bardzo fajna i praktyczna rzecz. Mam już 3 zestawy i najbardziej odpowiada mi widoczny na zdjęciach Lafayette EP-201, tylko ja odciąłem uchwyt na ucho bo był niewygodny. Za to odsłuch moim zdaniem bardzo dobry i sama słuchawka najlepiej leży w uchu. http://avantiradio.pl/ep-201-sluchawka- ... -i-cb.html" onclick="window.open(this.href);return false;.
Ze względu, że zmieniłem auto którym głównie jeżdżę musiałem również przenieść całą instalację. Wcześnie jeździłem tym autem sporadycznie, więc na dach lądowała Siro ML145 na magnesie i Harry III luzem.
Życzę miłego czytania mojego elaboratu.
W skład zestawu wchodzi:
Radio President Harry III po pełnym tuningu w konektorze. Zmieniony został kolor podświetlenia na niebieski by pasował do poprzedniego montażu w Vw polo. Teraz trochę nie współgra do pomarańczowego podświetlenia, ale radia nie widać. Zamontowane jest w jedynym sensownym miejscu w tym samochodzie. W podłokietniku musiałem wyciąć dziurę w dnie by radio weszło na głębokość, a otwór wokół radia dodatkowo zamaskowałem czarnym filcem. Podłokietnik ma podwójne ścianki, więc nie było problemu z przykręceniem uchwytu do przymocowania radia. Dodatkowo jest możliwość w podłokietniku upchnięcia czegoś większego, ponieważ myślę w przyszłości kupić AT-666, które powinno się jeszcze idealnie zmieścić. Radio działa bardzo ładnie. Jest praktycznie bezobsługowe przy włączonym ASC. RF-gain mam praktycznie cały czas rozkręcony na max. Jedynie reguluje głośność. Nie jest to może najbardziej ergonomiczne miejsce, ale radio jest na tyle proste, że można go regulować bez patrzenia na wyświetlacz, choć nie ma problem by na niego spojrzeć nawet w czasie jazdy. Na forum można znaleźć według mnie gorsze umiejscowienia radia np. w schowku przed pasażerem, gdzie już w ogóle ciężko sięgnąć do przełączników by coś ustawić. Zależało mi by montaż był estetyczny, bez plątaniny kabli. Tu dodatkowym plusem jest, że radio nie kusi potencjalnego złodzieja. Zastosowałem również przedłużkę mikrofonową z gniazdem montażowym zamontowanym w głównej konsoli. Wymieniłem również oryginalny przewód mikrofonowy na miękki silikonowy, dodatkowo trochę dłuższy niż oryginał, dzięki czemu obsługa jest jeszcze łatwiejsza. W mikrofonie jest oczywiście zmiana kanałów, więc nie ma problemu by z kimś pogadać na innym kanale.
Uchwyt mikrofonowy zrobiony z wsuwki od zapachu samochodowego i fluorescencyjnego wieszaczka mikrofonowego.
Zasilanie doprowadzone z bezpośrednio z akumulatora.
Dodatkowo przy okazji montażu rozgałęziłem sobie zasilanie i oprócz CB radia i głośnika, doprowadziłem je do kamery samochodowej oraz w bagażniku zrobiłem sobie gniazdo 12v.
Na zdjęciu widać pudełeczko plastikowe w którym jest kostka elektryczna, a obok zasilacz do kamery. Wszystko znajduje się za schowkiem przed pasażerem, ponieważ z tamtej strony najłatwiej było doprowadzić przewód do akumulatora.
Antena Sirio ML 145, która bardzo ładnie się zestroiła w tym miejscu. Niestety antena musi być tak odchylona, by po otwarcia bagażnika promiennik nie bił w karoserię. Musiałem zrezygnować z Sirio Turbo 5000, bo nawet w takiej pozycji po otwarciu bagażnika stukała w dach. Dodatkowo w takiej pozycji nie chciała się zestroić mniej niż SWR 2. Dodam, że sprawdziłem ją dla pewności na magnesie na dachu i stroiła się w okolicach SWR 1, więc to wina dużego odchylenia anteny. Na zdjęciach antena wygląda na dużo bardziej odchyloną, niż w rzeczywistości.
Mam zamiar w najbliższym czasie kupić jakąś antenę górno lub śródcewkową, bo wiadomo, że taka będzie lepiej pracować na klapie bagażnika.
Uchwyt Diamond K416 – Wybrałem taki, ponieważ ma możliwość szybkiego pochylania bez użycia klucza, co przyda się jak zamontuję antenę na 3/8.
Główka i okablowanie Nagoya RC-5MS - supercienki kabel 35cm + niskostratny 465cm – wybrałem taki ponieważ podczas montażu okazało się, że standardowy przewód RG 58 nie mieści się w szparze między błotnikiem, a klapą bagażnika. Diamond, jest na początku bardzo cienki, ale dalej jest trochę grubszy niż standardowy i dodatkowo bardzo sztywny. Ciężko nad nim zapanować. Cały przewód przeciągnąłem niewidocznie pod tapicerką i plastikami.
Głośnik Uniden Bearcat BC23A- mam go już od jakiegoś czasu. Był też zamontowany w poprzenim aucie jakiś czas, ale nie wstawiłem wtedy jego fotek. Znajomy przywiózł mi go z USA, więc kosztował mnie prawie 3x mniej niż w Konektorze. Głośnik wyposażony jest we wzmacniacz, regulację głośności oraz filtr noise suppressor pozwalający ograniczyć w pewnym stopniu zakłócenia. Jest praktycznie takiej samej wielkości jak Uniden ESP-12 Bearcat. Więcej info o nim:
http://konektor5000.pl/index.php?p1415, ... powy-model" onclick="window.open(this.href);return false;. Działa ładnie, na pewno jest dużo głośniejszy. Ogólnie jest podobny odsłuch jak w ESP-12. Jak dla mnie nie jest wart prawie 300zł. Ale w cenie starego ESP 12, tak jak ja zapłaciłem, jak najbardziej warto go kupić.
Ciężko było znaleźć fajne miejsce na niego. Głośnik wpasowany jest w osłonę pod kierownicę. Było trochę rzeźbienia. Jest kompletnie niewidoczny. Do tej plasikowej osłony pod kierownicą doklejone są metalowe kątowniczki, do których jest dokręcony. Dodany jest także przełącznik widoczny na zdjęciach dzięki któremu mogę przełączać się między zestawem słuchawkowym, a głośnikiem. Zamontowany jest w pustej zaślepce. Pomysł zaczerpnięty z montażu AntekPabianice, choć u mnie wygląda to trochę inaczej, bo głośnik mam prawie cały schowany.
Wlutowałem też rezystorowy dzielnik napięcia na kablu do słuchawek, by głośne dźwięki nie urwały ucha oraz potencjometr.
Miałem problem, kupiłem do radia słuchawkę, ale nie działała jak trzeba.
Przy włączonym ASC lub mocno skręconym SQ i na pustym kanale, gdy nie ma szumów, w słuchawce było słychać cichy szum, nie zależnie od poziomu głośności ustawionym w radiu i zawsze na takim samym poziomie.
Zauważyłem teraz, że rzeczywiście radio teoretycznie cały czas szumi, ale jest to prawie nie słyszalne na oryginalnym głośniku lub innym zestawie słuchawkowym który mam. Trzeba się dobrze wsłuchać, siedząc w ciszy. Sprawdzałem ją na Harrym III i PC122XL i było to samo.
Napisałem wtedy do sprzedawcy, który odpisał mi między innymi:
„Że przyczyną jest nie działający tor MCz. w radiu mimo blokady szumów.
Opisany przez Pana problem wynika z konstrukcji radia - nie słuchawki. W niektórych tańszych modelach po włączeniu blokady szumów nie jest odłączany wzmacniacz MCz. a jedynie odbiornik. Wtedy będzie - niestety - słychać przydźwięk w każdej słuchawce i głośniku.”
Wlutowany potencjometr wyeliminował ten problem. Taki zestaw słuchawkowy to bardzo fajna i praktyczna rzecz. Mam już 3 zestawy i najbardziej odpowiada mi widoczny na zdjęciach Lafayette EP-201, tylko ja odciąłem uchwyt na ucho bo był niewygodny. Za to odsłuch moim zdaniem bardzo dobry i sama słuchawka najlepiej leży w uchu. http://avantiradio.pl/ep-201-sluchawka- ... -i-cb.html" onclick="window.open(this.href);return false;.