Montaz na stale w Mazda 6 2006.
: 2015-10-17, 18:40
Z opoznieniem bo autko rozbebeszylem dwa dni po zakupie ale wrzucam fotki z mojego montazu. Postanowilem od poczatku pojsc na calosc i walnac pozadna instalacje z bajerami zeby nie musiec poznej poprawiac. Przy okazji wsadzilem tez kilka gadzetow jak kamera cofania czy videorejestrator.
Na poczatek demontaz podsufitki co okazalo sie najprostszym etapem, w mazdzie wszystkie panele sa na zatrzaski i przy odrobinie wyczucia i cierpliwosci wszystko ladnie odchodzi, najpierw slupki, potem klipsy i lampki z podsufitki i mozemy wyciagac.
Dziura wypada idealnie na srodku dachu zaraz przy wzmocneniu wiec blache usztywniajaca trzeba troche wcisnac miedzy to wzmocnienie a dach. Z miejsc styku zeszlifowalem emalie i przesmarowalem (delikatnie) smarem miedzianym. Kabel RF 5 zebym sie nie martwil jak podepne wzmacniacz. Musze przyznac ze jest sztywny i gdyby nie montaz na stale to bym go unikal. Wszystko puszczone do slupka przedniego razem z zasilaniem do kamerki przedniej, przy okazji puscilem kabel od kamery cofania pod kurtyna boczna. Przed ponownym zamontowaniem podsufitki goraco polecam upewnienie sie ze nic nam nie bedzie brzeczec w czasie jazdy! Jest to rowniez dobra okazja do sprawdzenia uszczelki pod antena FM.
Teraz najgorszy etap... Schowek sie demontuje prawie jednym ruchem i kable ze slupka przedniego bez problemu przelatuja do konsoli. Rowniez demontaz radia jest banalnie prosty, "wyrywamy" kubki, odkrecamy galke zmiany biegow i "wyrywamy" obudowe dzwigni, dwie srubki pod konsola radia, jedna sruba 10mm od strony schowka i mozemy wyciagnac i poodpinac cala konsole radia i klimatyzacji. Bonus jest taki ze wszystko jest na wieszku i do wszystkiego jest dobre dojscie wiec kable mozna puszczac jak nam pasuje. Niestety ten schowek nad konsola ktory jest oczywistym miejscem na CB jest bardzo plytki, a zaraz a nim sa kanaly powietrzne... Powiem tylko ze pomiedzy nagrzewaniem kanalow zeby je troche doksztalcic, pilowaniem dziury dremelem, kombinowaniem jak puscic kable i wszystko ulozyc zeszly mi obydwa dni wekendu. Walka wygladala tak:
JFK II to max jaki tam mozna wsadzic. Radio i zasilanie kamerki podlaczylem do tylu zapalniczki bo lubie wlaczac CB z kluczyka a zaklucen JFK nie wykazal. Przy okazji zamontowalem sobie bluetootha zeby moc podlaczyc telefon.
Ale to nie koniec. Teraz jedziemy od przodu, zasilanie od aku do wzmacniacza oraz tuba pod maska. Po dlugim szukaniu jedyne dojscie jakie znalazlem to po nadkolu podazajac za linka do otwierania maski. Gdybym wiedzial ile to ubawu to bym sie drugi raz za to nie bral szczerze mowiac, nadkole jest bardzo niewygodne do chocby odchylenia.
Glosnik wpakowalem pod kierownice, nie jest idealnie ale lepszego miejsca nie znalazlem, na szczescie uniden USP 20 nadrabia glosnoscia schowanie za plastikiem.
No i ostatni element. Za schowkiem jest koncowka kabla antenowego oraz przewod dokrecony do gniazda w radiu, wiem ze to dodatkowe zlacze w torze antenowym ale daje mi to po pierwsze mozliwosc wpiecia swr miarki bez rozbebeszania konsoli, a po drugie mam gdzie zamontowac wzmacniacz. Calosc jest zagrzebana za schowkiem i wzmacniacz sie wlacza malym niebieskim prztyczkiem na krawedzi schowka.
Calosc wyglada tak:
Po miescie mam mniejsza sirio 27 a na trasy SS1200. Zabawy i obolalych palcow mialem na kilka dni i nie jedna poprawke jeszcze musialem potem zrobic. Przy okazji wymienilem kilka uszczelek, zamontowalem kilka kabli usb zeby moc ladowac telefon bez zajmowania zapalniczki itp. Swietny sposob zeby sie poznac z samochodem...
Jak by ktos chcial zrobic sobie cos podobnego to kilka rad:
1. Robic etapami, najpierw dach i antena, potem radio, potem reszta.
2. Wszystko sprawdzic 4 razy, kazdy lut, dlugosc kabli, czy cos nie bedzie halasowac.
3. jest kilka filmikow na yt jak rozebrac przednia konsole i jak zdemontowac slupki. To na prawde pomaga jak sie wie czego sie spodziewac.
4. Na kazdym etapie sprawdzac i sprawdzac jeszcze raz przejscia i swr.
5. Nie proscie swojej partnerki o przyniesienie kanapek w momencie najgorszego rozgrzebania auta bo moga wyladowac na ziemi (kanapki i kobieta)...
No i tyle, chyba jest ok bo SWR miarka praktycznie nie drgnie. Podobno brzmie bez znieksztalcen. Smiga :)
Na poczatek demontaz podsufitki co okazalo sie najprostszym etapem, w mazdzie wszystkie panele sa na zatrzaski i przy odrobinie wyczucia i cierpliwosci wszystko ladnie odchodzi, najpierw slupki, potem klipsy i lampki z podsufitki i mozemy wyciagac.
Dziura wypada idealnie na srodku dachu zaraz przy wzmocneniu wiec blache usztywniajaca trzeba troche wcisnac miedzy to wzmocnienie a dach. Z miejsc styku zeszlifowalem emalie i przesmarowalem (delikatnie) smarem miedzianym. Kabel RF 5 zebym sie nie martwil jak podepne wzmacniacz. Musze przyznac ze jest sztywny i gdyby nie montaz na stale to bym go unikal. Wszystko puszczone do slupka przedniego razem z zasilaniem do kamerki przedniej, przy okazji puscilem kabel od kamery cofania pod kurtyna boczna. Przed ponownym zamontowaniem podsufitki goraco polecam upewnienie sie ze nic nam nie bedzie brzeczec w czasie jazdy! Jest to rowniez dobra okazja do sprawdzenia uszczelki pod antena FM.
Teraz najgorszy etap... Schowek sie demontuje prawie jednym ruchem i kable ze slupka przedniego bez problemu przelatuja do konsoli. Rowniez demontaz radia jest banalnie prosty, "wyrywamy" kubki, odkrecamy galke zmiany biegow i "wyrywamy" obudowe dzwigni, dwie srubki pod konsola radia, jedna sruba 10mm od strony schowka i mozemy wyciagnac i poodpinac cala konsole radia i klimatyzacji. Bonus jest taki ze wszystko jest na wieszku i do wszystkiego jest dobre dojscie wiec kable mozna puszczac jak nam pasuje. Niestety ten schowek nad konsola ktory jest oczywistym miejscem na CB jest bardzo plytki, a zaraz a nim sa kanaly powietrzne... Powiem tylko ze pomiedzy nagrzewaniem kanalow zeby je troche doksztalcic, pilowaniem dziury dremelem, kombinowaniem jak puscic kable i wszystko ulozyc zeszly mi obydwa dni wekendu. Walka wygladala tak:
JFK II to max jaki tam mozna wsadzic. Radio i zasilanie kamerki podlaczylem do tylu zapalniczki bo lubie wlaczac CB z kluczyka a zaklucen JFK nie wykazal. Przy okazji zamontowalem sobie bluetootha zeby moc podlaczyc telefon.
Ale to nie koniec. Teraz jedziemy od przodu, zasilanie od aku do wzmacniacza oraz tuba pod maska. Po dlugim szukaniu jedyne dojscie jakie znalazlem to po nadkolu podazajac za linka do otwierania maski. Gdybym wiedzial ile to ubawu to bym sie drugi raz za to nie bral szczerze mowiac, nadkole jest bardzo niewygodne do chocby odchylenia.
Glosnik wpakowalem pod kierownice, nie jest idealnie ale lepszego miejsca nie znalazlem, na szczescie uniden USP 20 nadrabia glosnoscia schowanie za plastikiem.
No i ostatni element. Za schowkiem jest koncowka kabla antenowego oraz przewod dokrecony do gniazda w radiu, wiem ze to dodatkowe zlacze w torze antenowym ale daje mi to po pierwsze mozliwosc wpiecia swr miarki bez rozbebeszania konsoli, a po drugie mam gdzie zamontowac wzmacniacz. Calosc jest zagrzebana za schowkiem i wzmacniacz sie wlacza malym niebieskim prztyczkiem na krawedzi schowka.
Calosc wyglada tak:
Po miescie mam mniejsza sirio 27 a na trasy SS1200. Zabawy i obolalych palcow mialem na kilka dni i nie jedna poprawke jeszcze musialem potem zrobic. Przy okazji wymienilem kilka uszczelek, zamontowalem kilka kabli usb zeby moc ladowac telefon bez zajmowania zapalniczki itp. Swietny sposob zeby sie poznac z samochodem...
Jak by ktos chcial zrobic sobie cos podobnego to kilka rad:
1. Robic etapami, najpierw dach i antena, potem radio, potem reszta.
2. Wszystko sprawdzic 4 razy, kazdy lut, dlugosc kabli, czy cos nie bedzie halasowac.
3. jest kilka filmikow na yt jak rozebrac przednia konsole i jak zdemontowac slupki. To na prawde pomaga jak sie wie czego sie spodziewac.
4. Na kazdym etapie sprawdzac i sprawdzac jeszcze raz przejscia i swr.
5. Nie proscie swojej partnerki o przyniesienie kanapek w momencie najgorszego rozgrzebania auta bo moga wyladowac na ziemi (kanapki i kobieta)...
No i tyle, chyba jest ok bo SWR miarka praktycznie nie drgnie. Podobno brzmie bez znieksztalcen. Smiga :)
Roboty co nie miara, ale są efekty 
Jak podróżujesz to włączasz radio i grucha sobie leży w tym schowku czy ma jakieś swoje miejsce pasażera? 
