Strona 1 z 2

Toyka Dominka

: 2010-06-29, 15:04
autor: dominek_f
Witam :mrgreen:
Zebrałem się wreszcie do zamontowania mojego zestawiku na stałe w aucie. Do chwili obecnej radio było wetknięte w podłokietnik i obłożone kawałkami gąbki, coby się nie ruszało :-P .

Obecnie wygląda to tak:
Obrazek

mocowanie radia:
Obrazek

ułożenie anteny "w spoczynku":
Obrazek Obrazek

zasilanie radia:
Obrazek Obrazek
Kabelek schowany jest pod plastikami na styku z wykładziną.

przewód antenowy:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Udało mi się wepchnąć go pod osłony progów. W bagażniku kabelek antenowy ułożony jest analogicznie jak zasilanie.

Kilka słów tytułem "dlaczego akurat tak".
Antenka jest w narożniku, ponieważ Toyka ma cieniutkie poszycie dachu. Podczas gibania się anteny zamocowanej centralnie, bardzo pracowała cała płaszczyzna. W narożniku jest dużo stabilniej.
Magnes - ponieważ nie dziurka :-P .
Zasilanie radia - w gnieździe zapalniczki napięcie znika wraz z wyjęciem kluczyków ze stacyjki. Można by poszukać miejsca w instalacji elektrycznej samochodu, ale wtedy gwarancja idzie w ...

Sorki za niepoodwracane niektóre zdjęcia, niebawem je poprawię.

No i teraz czekam na Wasze opinie. :roll:

Pozdrawiam Dominik

: 2010-06-29, 15:57
autor: LOHEN
dominek_f pisze:No i teraz czekam na Wasze opinie.
Kierownicę Ci ze złej strony zamontowali czy jak??

Po przeczytaniu uzasadnienia "montażu" anteny, może być.
dominek_f pisze: Można by poszukać miejsca w instalacji elektrycznej samochodu, ale wtedy gwarancja idzie w ...
Ja podepniesz pod akumulator też stracisz gwarancję?

: 2010-06-29, 16:31
autor: Sahim
Ja po wielu błędach, wypaczeniach, porysowaniu radiatorem tunelu środkowego.. :evil: mam zamiar zamontować dokładnie takie samo radio dokładnie w tym samym miejscu też w toyocie tylko innej :mrgreen:
Jak się sprawuje to miejsce - nie przeszkadza w "pedałowaniu"?

: 2010-06-29, 18:02
autor: orba
No ładnie wykombinowałeś z tym układaniem anteny ale to do czasu posiadania gumki na końcówce żeby siedzeń nie podziurawić. Myślę że bardzo nie ucierpi jak ją zwiniesz w bagażnku.
Jak już nie chcesz pakować zasilania pod akumulator to mniej kabli będziesz miał jak wpuścisz je pod kierownicę a nie za siedzenie/na siedzenie kierowcy.
Co do tego miejsca montażu radia to sama ciekawa jestem czy wygodnie użytkuje się pedały. Mierzyliśmy w moim aucie u520 i niezbyt dobre to miejsce a co mówić przy tym radiu. Wiem że kolega paapas jeździ z yosanem w tym miejscu ale jest to znacznie mniejszy gabaryt niż Twoje radio.

lohen o co Tobie chodzi z tą kierownicą?

ps. leniuszku po 30minutach od wysłania postu nie masz możliwośći edycji i teraz ktoś za Ciebie będzie musiał obracać foty :-/

: 2010-06-29, 18:06
autor: dominek_f
Coś nie czaję Jacek o co Ci chodzi z tą kierownicą po złej stronie :?:

Co do wrażeń z jazdy to jeszcze nie mam żadnych, autkiem na co dzień jeździ żona. Na jej potrzeby musiałem dzisiaj skręcić RF, narzekała że strasznie jej trzeszczy CB i wyłączała radio :oops: .
Ale jak tylko da mi się karnąć to podzielę się wrażeniami :-P .

Uzupełniając opis: problemem na początku była poduszka powietrzna pod kierownicą, ale po zasięgnięciu info w serwisie Toyoty i obejrzeniu wystrzelonej poduszki doszedłem do wniosku, że ta lokalizacja może być. Radio odrobinę (ok. 1cm) nachodzi na obudowę poduszki, jednak w momencie wystrzelenia rozrywa się część plastiku w miejscu jego osłabienia. Jest to tak 3/4 jej długości w poziomie. Więc radio nie przeszkadza.

PS Nie jetem leniuszkiem Orba, zbyt długo wczytywały mi się foty na serwer, żeby to dziś powtarzać. A zorientowałem się po fakcie. Ale poprawię to, obiecuję.
Antenka niestety trochę się odkształca po jej zgięciu. Auriska ma bardzo mały bagażnik :-/ .
Kabelek jest schowany pod plastikami i przechodzi pod kierownicą. Tak że nic poza wtyczką i kawałkiem kabelka nie widać.
Dziękuję za komentarze. Dominik.

: 2010-06-29, 20:47
autor: LOHEN
dominek_f pisze:Coś nie czaję Jacek o co Ci chodzi z tą kierownicą po złej stronie :?:
http://img638.imageshack.us/i/pict0002zq.jpg/

Jak pierwszy raz rzuciłem okiem na tę fotkę wydawało mi się że radio jest po środku, a kierownica po angielskiej stronie. To przez to słońce. Sorry Dominik za zamieszanie, mój błąd.

: 2010-06-30, 15:49
autor: dominek_f
orba pisze:po 30minutach od wysłania postu nie masz możliwośći edycji
Już wiem co miałaś na myśli :oops:
Co do kiery po prawej stronie, jak spojrzałem jeszcze raz na zdjęcie, to faktycznie w pierwszym momencie może się tak wydawać :-D . Nic się nie dzieje , Jacek.

: 2010-08-07, 16:12
autor: dominek_f
Wrażenia z jazdy już są, zestawik testowany kilkukrotnie na A4 Wrocław-Katowice i dalej w kierunku na Sandomierz. Sprawuje się świetnie, DX-ów póki co brak. Ot, takie tam pogaduchy w czasie jazdy.
Denerwuje mnie tylko położenie gruszki. Jestem praworęczny i sięganie lewą ręką do kieszeni drzwi i macanie w jej poszukiwaniu trochę rozprasza. Zdarzyło mi się też kilkukrotnie zagadać do mikrofonu ze złej strony :-P .
Próbowałem też swoich sił na wstęgach, z nikim jednak nie udało mi się nawiązać łączności. Nie potrafię jeszcze sprawnie dostroić się do korespondenta, tabela częstotliwości też nie wyryła się w głowie. Do tego dziwny układ band w radiu :roll: Za tydzień wyruszam w Tatry z rodzinką i może wtedy uda mi się wyrwać gdzieś wieczorem w jakieś odludne miejsce i ponasłuchiwać troszkę.

: 2011-02-02, 19:26
autor: dominek_f
Jackson jakiś czas temu zmienił właściciela, niestety bez mojej zgody.
Na jego miejsce wskoczyła stara, poczciwa, gruba Onwa :-P - pozostałość po mojej pierwszej bazie sprzed nastu lat.
A do Jacka jeszcze wrócę, niech tylko trochę kasy uzbieram.
Fotki niebawem.

: 2011-02-02, 22:48
autor: Patryczek48
Tylko następnym razem już Jacka nie zostawiaj bo to dosyć duży kąsek dla lepkich rączek czego już sam doświadczyłeś
Pozdrawiam ;-)

: 2011-02-02, 22:56
autor: pasek888
To ja swego czasu alana 109 chowałem. A Jacksona.. od razu, nawet się nie zastanawiałem. Szkoda szyby, nawet dla najtańszego radia.

Ale w tym wypadku szkoda też radia...

: 2011-02-03, 13:47
autor: dominek_f
Jeden jedyny raz go nie schowałem - bo późno przyjechałem, bo mi się nie chciało wracać do auta, bo musiałbym się ubierać a poza tym nic się nie stanie jak raz zostanie... :-/
Więcej szkód narobili w aucie, niż warte było radio. No nic, kosztowna nauczka.

: 2011-02-03, 15:23
autor: Patryczek48
A jeśli można wiedzieć oprócz szyby jakich szkód jeszcze narobili?

: 2011-02-04, 13:17
autor: dominek_f
Porysowali mi drzwi na zewnątrz (chyba suwakiem lub guzikami - lakierowanie), wybili szybę w drzwiach kierowcy, zniszczyli uszczelkę i ramkę wokół szyby (przed wybiciem szyby próbowali ją zsunąć w dół jakimś śrubokrętem), połamali plastiki do których było przykręcone radio, poniszczyli plastiki na drzwiach.
Tak więc w sumie zniknął 1 Jackson + 1,5 Jacksona kosztów :-(

: 2011-02-04, 13:32
autor: maroosz
dominek_f, miałem identycznie... z tym że jeszcze drzwi pokrzywione... i zamek rozwalony...