CB RADIO FORUM

Witam. Posiadam antene Sirio Omega 1m czarna na magnesie. Zastanawiam się czy naklejać folię pod podstawę magnesową bo mam osłonę z gumy więc czy naklejać tą naklejkę czy nie? Bo boje się tego że w upalne dni ta naklejka jeszcze mocniej się przyklei i przy krawędziach będzie się zbierał brud i później jak kiedyś będę chciał odkleić naklejkę to zostanie po niej ślad. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Czy może lepiej przetrzeć mokrą szmatką podstawę anteny przed każdym położeniem anteny na dach i wtedy tej naklejki nie naklejać?

Lepiej stosować płyn typu: do mycia szyb - szybko odparuje. Wtedy nie jest potrzebna naklejka.

Nie naklejaj...

Ja używam folii, regularnie ją wymieniam i nie ma żadnego problemu

jak się dba, to nie ma problemu. Jak się nie dba, to albo rysy na lakierze, albo zwulkanizowana folia.

Samochód jest 6 letni dlatego za bardzo nie chce naklejać tej foli, boje się że gdzieś jeszcze lakier mi odejdzie razem z folią jak będą ją odrywał nawet jakbym zmieniał folię co 3-4 miesiące na dodatek w upalne dni to trochę kiepsko może być z tą folią.

Po prostu przed każdym założeniem anteny będę spryskiwał gumową nakładkę i dach płynem do szyb i delikatnie przetrze szmatką żeby na brudną powierzchnię nie nakładać. Chyba powinno być dobrze

Będzie dobrze. Ba czystej powierzchni, czysta guma, bez żadnych drobinek piasku - nie ma co rysować lakieru.
Lakier rysuje tylko brud między lakierem, a magnesem.

ja miałem dwa razy folie i nigdy wiecej, co z tego ze nie mailem małych rysek jak później ten okrąg po folii miał inny kolor niż reszta samochodu . I sądzę że na pewno bardziej się takie coś rzucalo w oczy niż te kilka rysek ewentualnie

Używałem folii, teraz antena na stałe w dachu. Gdybym miał wracać do magnesu z jakiegoś powodu to bym już sobie folię odpuścił. Chyba faktycznie lepiej przetrzeć dach/klapę do sucha przed postawieniem magnesu czy też sprawdzić czasami co się pod nim dzieje jeżeli nie zdejmujesz codziennie anteny.

Witam Forumowiczów.
Od czasu mojej przygody z CB (kilka lat) przerabiałem kilka różnych patentów (guma, podwójna guma, folia na gumie, folia na lakierze) - po czasie było z tym więcej szkody niż pożytku - brązowe plamy od gumy, folia zawulkanizowana na lakierze oraz piękna "plama" pod magnesem na środku dachu (lakier metalik) - o rysach nie wspomnę.
Od pewnego czasu mam ciekawy patent, wożę ze sobą nasączane chusteczki do kokpitu (lepiej się sprawdza od płynu do szyb. Natomiast gumę pod podstawą obklejam folią z najtańszych kopert kurierskich (kangurki, przylgi) - spodnia warstwa z klejem idealnie się do tego nadaje, folia jest bardzo cienka i miękka, elastyczna, a klej nie zmienia właściwości nawet po miesiącu.