Cb-maniacy pomagają zwierzakom
Moderatorzy: Hasan-Łódź, Krecik, Moderator
-
- Posty: 132
- Rejestracja: 2007-10-19, 13:57
- Lokalizacja: Śląsk
- Gwiazdor_1992
- Posty: 442
- Rejestracja: 2007-04-12, 12:54
- Lokalizacja: Opoczno
- Aleksandra
- Posty: 46
- Rejestracja: 2007-12-03, 23:12
Ja się wykończę nerwowo chyba kiedyś
Schronisko w Orzechowcach- schronisko na końcu świata.
O schronisku w Orzechowcach:
http://interwencja.interia.pl/news?inf=1029934
Słowa wolontariuszki:
Nie oddaje to tego jak jest naprawdę. Nie czujecie tego fetoru gnijących odpadów rzeźnych, nie słyszycie lamentu zwierząt kiedy widzą jedzenie w naszych rękach i gryzią siatkę z głodu.... W tym momecnie schronisko jest odcięte od wiata. Jest zasypana cała droga, nie dostają z rzeźni jedzenia są zdani tylko na to co mają na miejscu, zapasy się kończą a to dopiero połowa zimy ..... W sobotę jedziemy z gotowym jedzeniem i zapasami na chociaż kilka dni. Uzbierałyśmy troszkę pieniędzy ale to kropla w morzu. Starmy się i robimy co możemy, zaczęła się walka medialna o schronisko. Ja wierzę, że nie pójdzie to na marne. Wyciągamy psiaki, nie jest łatwo bo wiele domów jest rozsiana po całej polsce ale na głowie stajemy i dowozimy psy przez całą Polskę. Wszystko byle by tylko je zabrać z tego dziadostwa do sprawdzonego domu. Już pojechało ponad 50, mam nadzieję tenm rok nie będzie gorszy.
Dziękuję za wsparcie, ja proszę abym została w imieniu Orzechowców zgłodzona do konkursu, wolę mieć nad wszystkim piecze pomimo, że ostatni złodziej schroiniskowy został wywalony. Ja na zimne dmucham.
Organizuję zbiórkę. Chcę kupić karmę w jakimś sklepie internetowym i wysłać do nich.
Kto pomoże
Schronisko w Orzechowcach- schronisko na końcu świata.
O schronisku w Orzechowcach:
http://interwencja.interia.pl/news?inf=1029934
Słowa wolontariuszki:
Nie oddaje to tego jak jest naprawdę. Nie czujecie tego fetoru gnijących odpadów rzeźnych, nie słyszycie lamentu zwierząt kiedy widzą jedzenie w naszych rękach i gryzią siatkę z głodu.... W tym momecnie schronisko jest odcięte od wiata. Jest zasypana cała droga, nie dostają z rzeźni jedzenia są zdani tylko na to co mają na miejscu, zapasy się kończą a to dopiero połowa zimy ..... W sobotę jedziemy z gotowym jedzeniem i zapasami na chociaż kilka dni. Uzbierałyśmy troszkę pieniędzy ale to kropla w morzu. Starmy się i robimy co możemy, zaczęła się walka medialna o schronisko. Ja wierzę, że nie pójdzie to na marne. Wyciągamy psiaki, nie jest łatwo bo wiele domów jest rozsiana po całej polsce ale na głowie stajemy i dowozimy psy przez całą Polskę. Wszystko byle by tylko je zabrać z tego dziadostwa do sprawdzonego domu. Już pojechało ponad 50, mam nadzieję tenm rok nie będzie gorszy.
Dziękuję za wsparcie, ja proszę abym została w imieniu Orzechowców zgłodzona do konkursu, wolę mieć nad wszystkim piecze pomimo, że ostatni złodziej schroiniskowy został wywalony. Ja na zimne dmucham.
Organizuję zbiórkę. Chcę kupić karmę w jakimś sklepie internetowym i wysłać do nich.
Kto pomoże
Groza...
A jednocześnie zdaję sobie sprawę, że takich "schronisk" rozsianych po całej Polsce jest więcej...
Nie pomożemy wszystkim. Ale jeśli można uratować choćby jedno zwierzę - kota, psa, konia... to warto!
Kupienie karmy i wysłanie im jak najbardziej! Ale nie możemy tego robić indywidualnie. Koszty zjedzą pokarm [ ] ...
Ola podaj nr konta na który można by wpłacać nawet małe sumy.
Niech każdy wpłaci 10 zł, 5 zł nawet...
Dzisiaj większość z nas ma konto z dostępem z internetu. Zróbmy akcję:
"Podarujmy schronisku końcówkę z konta".
Masz 1528 zł czy 372 zł... To prześlij te 8 czy 2 zł na rzecz schroniska...
A jednocześnie zdaję sobie sprawę, że takich "schronisk" rozsianych po całej Polsce jest więcej...
Nie pomożemy wszystkim. Ale jeśli można uratować choćby jedno zwierzę - kota, psa, konia... to warto!
Kupienie karmy i wysłanie im jak najbardziej! Ale nie możemy tego robić indywidualnie. Koszty zjedzą pokarm [ ] ...
Ola podaj nr konta na który można by wpłacać nawet małe sumy.
Niech każdy wpłaci 10 zł, 5 zł nawet...
Dzisiaj większość z nas ma konto z dostępem z internetu. Zróbmy akcję:
"Podarujmy schronisku końcówkę z konta".
Masz 1528 zł czy 372 zł... To prześlij te 8 czy 2 zł na rzecz schroniska...
- Aleksandra
- Posty: 46
- Rejestracja: 2007-12-03, 23:12
ya1, widzisz tylko ja wolę kupić karmę bo różni ludzie pracują w schroniskach i nie wiem czy rzeczywiście za te pieniążki psy będą miały kupioną jedzenie
Dlatego wolałabym aby zebrać jakąś kwotę, kupić i poprosić sklep aby przesłał na wskazany adres.
[ Dodano: 2008-01-03, 23:36 ]
Dlatego wolałabym aby zebrać jakąś kwotę, kupić i poprosić sklep aby przesłał na wskazany adres.
10zł to dla niektórych duża suma niech każdy da tyle ile może 2 zł nawet 1 zł to też będę wdzięczna. Ziarno do ziarnka ...ya1 pisze:Niech każdy wpłaci 10 zł, 5 zł nawet...
[ Dodano: 2008-01-03, 23:36 ]
Ja takich sum nie miewam na koncieya1 pisze:Masz 1528 zł
Co za ĆmokAleksandra pisze:Dlatego wolałabym aby zebrać jakąś kwotę, kupić i poprosić sklep aby przesłał na wskazany adres.
Masz podać swoje konto i TY masz kupić karmę aby wyszło taniej!!!!!!
[ Dodano: Czw 03 Sty, 2008 23:39 ]
Dlatego:Aleksandra pisze:10zł to dla niektórych duża suma niech każdy da tyle ile może 2 zł nawet 1 zł to też będę wdzięczna. Ziarno do ziarnka
Podarujmy schronisku końcówkę z konta
- Aleksandra
- Posty: 46
- Rejestracja: 2007-12-03, 23:12
- Aleksandra
- Posty: 46
- Rejestracja: 2007-12-03, 23:12
Nie wiem, czy tak może być?
Przecież jak to będzie wyglądało z rozliczeniem? Takie konto musi być w każdej chwili do publicznego wglądu!
Czy z konta Medora to nie może iść? Jakieś subkonto? Nie znam się na tym.
Mamy w pracy niezłą księgową. Dowiem się czy coś poradzi.
No i naciągnę szefa na 1%.
[ Dodano: Pią 04 Sty, 2008 00:03 ]
Wyślij mi na maila prośbę o wpłatę!
Przecież jak to będzie wyglądało z rozliczeniem? Takie konto musi być w każdej chwili do publicznego wglądu!
Czy z konta Medora to nie może iść? Jakieś subkonto? Nie znam się na tym.
Mamy w pracy niezłą księgową. Dowiem się czy coś poradzi.
No i naciągnę szefa na 1%.
[ Dodano: Pią 04 Sty, 2008 00:03 ]
Wyślij mi na maila prośbę o wpłatę!
- Aleksandra
- Posty: 46
- Rejestracja: 2007-12-03, 23:12
ya1, zanim utworzymy nowe konto itp czasu zejdzie a te psy i koty tam głodują i marzną
A może poprosimy kogoś z administracji forum o pomoc w zbiórce
[ Dodano: 2008-01-04, 01:05 ]
A tymczasem przypominam o możliwości przekazania 1% podatku.
Tu prezentuję taki ładny plakacik Medora :mrgreen2:
Podaję także link do druczku wpłaty:
http://swiattuszy.pl/druczek/schronisko.htm
[ Dodano: 2008-01-04, 11:46 ]
Witam Pani Aleksandro
Jestem wzruszona, tym, że poruszyła Panią sprawa Orzechowców. Ja naprawdę się cieszę, że wzrasta wśród ludzi świadomość tego miejsca ....
Pani Aleksandro w tym momencie dojazd do schroniska nie jest możliwy, jutro jedziemy z zakupioną karmą i gotowym jedzeniem aby nakarmić zwierzęta. W miarę możliwości ocieplić budy. Z dobrych wiadomości zabieramy dwa psiaki do nowych domów. Z potrzeb : w tym momencie KARMA, to priorytet. Ja zastanawiam się czy nie lepiej i pewniej będzie Pani przesłać karmę do nas, my ją zawieziemy do schroniska i oddamy w formie protokołu - prześlę go później do Pani jako potwierdzenie przekazania. Tak jak pisałam wcześniej, schronisko jest odcięte od świata, kiedyś taka sytuacja trwała dwa miesiące - nie wyobrażam sobie co będzie jeśli to się powtórzy. Wtedy doszło do tragedii. Najgorsze jest to, że do schroniska mamy 80 km w jedną stronę, ta droga i nasza praca nie pozwala być nam tak często jak chcemy :( raz w tygodniu to dla tych psów na tyle by przeżyć ale nie wiem czy zimą .... Bardzo się martwię co zastaniemy jak przyjedziemy na miejsce.
z wyrazami szacunku
Katarzyna Diuk
Ps. Jeśli zgodzi się Pani przesłać karmę do nas podam adres koleżanki, jeśli nie, to adres schroniska (nie wiem tylko czy ktoś tam dotrze).
[ Dodano: 2008-01-05, 00:50 ]
Jeżeli chce ktoś pomóc to serdecznie zapraszam na aukcję w portalu Świstak
http://www.swistak.pl/aukcje/3175265,Zb ... cach-.html
A może poprosimy kogoś z administracji forum o pomoc w zbiórce
[ Dodano: 2008-01-04, 01:05 ]
A tymczasem przypominam o możliwości przekazania 1% podatku.
Tu prezentuję taki ładny plakacik Medora :mrgreen2:
Podaję także link do druczku wpłaty:
http://swiattuszy.pl/druczek/schronisko.htm
[ Dodano: 2008-01-04, 11:46 ]
Witam Pani Aleksandro
Jestem wzruszona, tym, że poruszyła Panią sprawa Orzechowców. Ja naprawdę się cieszę, że wzrasta wśród ludzi świadomość tego miejsca ....
Pani Aleksandro w tym momencie dojazd do schroniska nie jest możliwy, jutro jedziemy z zakupioną karmą i gotowym jedzeniem aby nakarmić zwierzęta. W miarę możliwości ocieplić budy. Z dobrych wiadomości zabieramy dwa psiaki do nowych domów. Z potrzeb : w tym momencie KARMA, to priorytet. Ja zastanawiam się czy nie lepiej i pewniej będzie Pani przesłać karmę do nas, my ją zawieziemy do schroniska i oddamy w formie protokołu - prześlę go później do Pani jako potwierdzenie przekazania. Tak jak pisałam wcześniej, schronisko jest odcięte od świata, kiedyś taka sytuacja trwała dwa miesiące - nie wyobrażam sobie co będzie jeśli to się powtórzy. Wtedy doszło do tragedii. Najgorsze jest to, że do schroniska mamy 80 km w jedną stronę, ta droga i nasza praca nie pozwala być nam tak często jak chcemy :( raz w tygodniu to dla tych psów na tyle by przeżyć ale nie wiem czy zimą .... Bardzo się martwię co zastaniemy jak przyjedziemy na miejsce.
z wyrazami szacunku
Katarzyna Diuk
Ps. Jeśli zgodzi się Pani przesłać karmę do nas podam adres koleżanki, jeśli nie, to adres schroniska (nie wiem tylko czy ktoś tam dotrze).
[ Dodano: 2008-01-05, 00:50 ]
Jeżeli chce ktoś pomóc to serdecznie zapraszam na aukcję w portalu Świstak
http://www.swistak.pl/aukcje/3175265,Zb ... cach-.html
http://www.swistak.pl/aukcje/3175265,Zb ... cach-.htmlAleksandra pisze:Jeżeli chce ktoś pomóc to serdecznie zapraszam na aukcję w portalu Świstak
Powtórzę bo temat się nie odświeżył i zginie w przeczytanych!
[center]Na aukcji kupujemy puszki karmy dla zwierzaków.
Ola je przekaże dalej.[/center]
[ Dodano: Sob 05 Sty, 2008 01:14 ]
Jeśli ktoś nie ma konta:
Rejestracja trwa chwilę i są to naprawdę niewielkie formalności.
Te zwierzaki zasługują na szansę którą im damy!
Pomóżmy Olce im pomóc!
ya1 link musi zostać w tej formie w innej nie działa jako odnośnik temat przykleiłem na te chwile tutaj ale pomyślimy nad lepsza lokalizacją :mrgreen2:
Ostatnio zmieniony 2008-01-05, 13:44 przez ya1, łącznie zmieniany 11 razy.
Droga Olu !!!
Muszę Ci powiedzieć że kiedyś jak pierwszy raz tam pojechałem i to co zobaczyłem na własne oczy to tego nie da się opisać słowami żal strasznie ściska za serce, co jakiś czas woże tam jakąś karmę niestety jest to za rzadko no i za mało (jest to w miarę możliwości) z tego co mi wiadomo to zdarzają się ludzie którzy zachowują się podobnie jak ja ale jest nas zbyt mało ponieważ po rozmowie z pracującymi tam osobami zwierząt cały czas przybywa i jest to większa ilość przybywających jak osób chętnych do adopcji takiego zwierzęcia.
Udało mi się kiedyś namówić właściwie dwie osoby które miały w zamiarze nabyć pieska a było to zupełnie przypadkiem ażeby właśnie wzieły z tamtąd sobie czworonożnego przyjaciela, po rozmowie z jedną z nich po jakimś czasie stwierdziła że piesek jest strasznie wierny i poczciwy a napewno wdzięczny, więc wszystkich bym namawiał tu na takie adopcje poniewż jestem tu skłonny twierdzić że taki przygarnięty zwierzak więcej da z siebie przyjaźni niż sto snobistycznych rasowców z rodowodem.
A ludziom którzy biorą sobie szczeniaka (bo jets ładniutki i śliczniutki)a później wyrzucają na ulicę bo wyrósł i już jest "be" powiedziałbym aby się zastanowili nad tym co robią ponieważ wyrządzają im więlką krzywdę, właśnie w ten sposób one m.in. tam trafiają ponieważ dzwoni jakiś delikwent/ka że po okolicy błąka się jakiś zwierzak od paru dni i prosi schronisko o jego zabranie. Sam przygarnołem można powiedzieć z ulicy dwie suczki dokładnie które były skrzywdzone przez rękę ludzką a byli to ludzie napewno bez uczuć ponieważ jak można było wyrzucić cały miot szczeniąt w krzaki (tak było w przypadku jednej z moich suczek) w drugim przypadku przygarnołem poturbowaną suczkę która była zmarznięta, głodna i ze zdartą skórą na łapie (było to całkiem nie dawno jakiś miesiąc temu może ciut więcej nieistotne) wyleczyłem ją i została już u mnie w domu, i naprawdę jest bardzo wierna i nie "odstępuje mnie na krok" :).
A co do wypowiedzi P.Katarzyny Diuk
Ja natomiast sam osobiście popieram twoją akcję i się do niej przyłanczam w postaci zakupu puszek z karmą na aukcji w świstaku , a innych namawiam gorąco również do tego jak i do adopcji zwierząt ze schronisk (nie koniecznie już z Orzechowiec) , jeśli się tylko zastanawiamy poważnie nad jakimś przyjacielem w postaci zwierzaka w domu.
Muszę Ci powiedzieć że kiedyś jak pierwszy raz tam pojechałem i to co zobaczyłem na własne oczy to tego nie da się opisać słowami żal strasznie ściska za serce, co jakiś czas woże tam jakąś karmę niestety jest to za rzadko no i za mało (jest to w miarę możliwości) z tego co mi wiadomo to zdarzają się ludzie którzy zachowują się podobnie jak ja ale jest nas zbyt mało ponieważ po rozmowie z pracującymi tam osobami zwierząt cały czas przybywa i jest to większa ilość przybywających jak osób chętnych do adopcji takiego zwierzęcia.
Udało mi się kiedyś namówić właściwie dwie osoby które miały w zamiarze nabyć pieska a było to zupełnie przypadkiem ażeby właśnie wzieły z tamtąd sobie czworonożnego przyjaciela, po rozmowie z jedną z nich po jakimś czasie stwierdziła że piesek jest strasznie wierny i poczciwy a napewno wdzięczny, więc wszystkich bym namawiał tu na takie adopcje poniewż jestem tu skłonny twierdzić że taki przygarnięty zwierzak więcej da z siebie przyjaźni niż sto snobistycznych rasowców z rodowodem.
A ludziom którzy biorą sobie szczeniaka (bo jets ładniutki i śliczniutki)a później wyrzucają na ulicę bo wyrósł i już jest "be" powiedziałbym aby się zastanowili nad tym co robią ponieważ wyrządzają im więlką krzywdę, właśnie w ten sposób one m.in. tam trafiają ponieważ dzwoni jakiś delikwent/ka że po okolicy błąka się jakiś zwierzak od paru dni i prosi schronisko o jego zabranie. Sam przygarnołem można powiedzieć z ulicy dwie suczki dokładnie które były skrzywdzone przez rękę ludzką a byli to ludzie napewno bez uczuć ponieważ jak można było wyrzucić cały miot szczeniąt w krzaki (tak było w przypadku jednej z moich suczek) w drugim przypadku przygarnołem poturbowaną suczkę która była zmarznięta, głodna i ze zdartą skórą na łapie (było to całkiem nie dawno jakiś miesiąc temu może ciut więcej nieistotne) wyleczyłem ją i została już u mnie w domu, i naprawdę jest bardzo wierna i nie "odstępuje mnie na krok" :).
A co do wypowiedzi P.Katarzyny Diuk
to zgadzam się w zupełności, o tej porze roku to z dojazdem do tego schroniska jest różnie.Pani Aleksandro w tym momencie dojazd do schroniska nie jest możliwy, jutro jedziemy z zakupioną karmą i gotowym jedzeniem aby nakarmić zwierzęta.
Ja natomiast sam osobiście popieram twoją akcję i się do niej przyłanczam w postaci zakupu puszek z karmą na aukcji w świstaku , a innych namawiam gorąco również do tego jak i do adopcji zwierząt ze schronisk (nie koniecznie już z Orzechowiec) , jeśli się tylko zastanawiamy poważnie nad jakimś przyjacielem w postaci zwierzaka w domu.