CB RADIO FORUM

mi pomogło ... miałem robione USG przed i po.
Biegałem sobie biegałem... pewnego razu coś mi w kolanie strzykło i zaczęło chrupać, miałem powazny ubytek chrzastki stawowej teraz jest już ok.
Bieganie miałem nie tylko rano - zaprawa ale też na zajęciach w polu, oporządzenie plecak, wysypywanie się z pojazdu w biegu, zjazdy na linie z śmigła ... nogi szczególnie stawy sa obciążone

No widzisz, co doktor to inna teoria. W Szpitalu Uniwersyteckim w Zakopanem na Balzera. Doktorzy naśmiewają się z tych suplementów. A robią tam naprawdę poważne sprawy.

W piątek przebiegłem z żoną 2.5 kilometra. Do dziś dochodze do siebie. Masakra.

A mój pies przebiegł dzisiaj ok. 15 km... zresztą jak w prawie każdą sobotę i niedzielę.
Ja nie biegam tylko chodzę (dźwigam wtedy trochę ważące foto), więc w czasie jego biegania zrobiłem mniej, bo tylko ok. 10 km.

domino.pl pisze:W piątek przebiegłem z żoną 2.5 kilometra

to wytłumacz żonie, że nie powinna Ci uciekać .....

Panowie ,

Ja biegam już jakieś 1,5 roku.

Najważniejsze - buty !!!

A to czy to beton czy las , nie jest już tak istotne.
Do wszystkiego trzeba umiaru.

Swego czasu przegiąłem z treningiem i 4 miechy musiałem zawiesić biegi.

Teraz wracam po przerwie - wczoraj 10 km i żyję .

Zresztą zaraz lecę na kolejną 10tkę .


To cholernie uzależnia - i co najważniejsze - poprawia wyniki badań lekarskich .

Cholesterol , triglicerydy - itp - u mnie wszystko wróciło do normy dzięki własnie bieganiu .

Nie mówiąc już o wadze i samopoczuciu :)

buty....miękkie i lekkie to podstawa no i MP3 - przynajmniej dla mnie

Wojtek KR pisze:buty....miękkie i lekkie to podstawa no i MP3 - przynajmniej dla mnie

Jestem już na etapie ,że nie biegam z muzyką .

Wolę mieć podgląd na wszystko , a muzyka czasem może zagłuszyć co nie co.


Jak biegam na bieżni w domu to oczywiście muzyka jest , ale w terenie wole słuchać odgłosów natury .

Całkiem przyjemnie biega sie z audiobookiem

Avariela pisze:Dołączam do grona forumowych biegaczy ;) Nie jestem jakąś ekstremalną biegaczką, ale dziesięć kilometrów już przebiegnę. Może kiedyś dam radę i maraton?

Avariela, 10 kilosów, to już nie jest mało. W jakim czasie to biegasz? I kiedy chcesz się porwać na maraton? :) Wcześniej warto jeszcze zaliczyć połówkę

Ja z moją mega masą dygam na razie 4km haha

/mobil

Masa ma duże znaczenie.

Ale sam mam nie mała wagę blisko 95 kg . Lecz 16 km potrafię przebiec na raz.

10 km robię poniżej godziny.

Z ciekawostek

Mój szwagier , który jest mojej wagi lata pod 30 km.
Nie pali. I nie piję od 4 lat. Formę ma nieprzeciętnie dobra.

Waga nie jest wielką przeszkodą. Chyba że sporo ponad 100 . Wówczas trzeba zacząć inaczej.

Może macie po 190cm wzrostu

ja mam 175cm i 83kg i biegam dyszke w ok 1h

korni8808 pisze:Może macie po 190cm wzrostu

187 cm . Niski nie jestem