Jak "zaraziliście" się z CB ?

[Piotrek-Bytom]

U mnie było tak :
Były to czasy jak chodziłem jeszcze do szkoły podstawowej
Pamiętam że na urodziny z tego co pamiętam to chyba 12 dostałem w prezencie od babci krótkofalówki Maxcom wt-208(zacne krótkofalówki tylko max zasięg to 3 km,głośnik bardzo donośny)Odbierały dosłownie wszystko...
Prezent bardzo mi się spodobał tylko nie przypuszczałem że będę odbierał innych użytkowników dopiero pózniej wyczytałem że to jest pmr 446 mhz...
Używałem ich bardzo długo ok 3 lata non stop (codziennie w wolnej chwili) nawet spałem z nimi
Pózniej kupiłem inteki-t30(barachło ) niczego nie odbierały po za mocnym sygnałem innego rozmówcy oddalonego ok 500m Zasięg 5km(nie do uzyskania)...
Z niezadowolenia z inteków t-30 kupiłem bardziej profesjonalne inteki mt-3030 pmr/lpd które używałem dosyć często, ale i tak najbardziej lubiałem używać maxcoma.

W końcu zainteresowałem się cb-radiem
Zwracałem uwagę na samochody z długą anteną na dachu bardzo mi się spodobała kiwająca antena podczas jazdy
Pózniej zwracałem coraz większą uwagę na samochody z cb-radiem w środku zaglądałem przez szybę jakie radio dotykałem antenę za co nie raz zostałem skarcony przez właściciela
Pierwszy raz posłuchałem cb-radia na żywo w taksówce bardzo mi się spodobały szumy i trzaski w głośniku i sposób komunikowania się ''mobilki'' itp...

Pierwsze radio kupiłem troszkę czasu pózniej był to alan109, którego mam do tej pory i nie sprzedam już mam sentyment do tego radia...Wkońcu od niego wszystko się zaczeło
Anteny zmieniałem jak rękawiczki same magnesówki z której pierwszą była sunker cb1
Antenę wystawiałem za okno i się gada tak do tej pory ponieważ na bazówkę nie mogę dostać pozwolenia
I tak ta moja choroba wygląda...
Dużo opowiadać...

[Skorupa]

18 punktów karnych

[Pyrek]

18 punktów karnych

U mnie było podobnie tylko, że 12 pkt następnie zagościłem na forum a reszta poszła sama...

[jero]

To ja kupiłem pierwsze radio zanim dostałem pierwszy punkt.Po roku zawitałem na CBF i tu dopiero choroba się rozwinęła pół roku i 3 radia.a przedtem jeden szumofon wystarczał (myslałem że tak mam być)

[jareko20]

Jero to nie radio szumiało a te łożyska w kole co dziś wymieniałeś
Mnie zawsze CB ciągnęło, od małego, sąsiad był/jest CB/KF od wielu lat może on trochę mnie zaraził. Pamiętam lata lata wstecz jak w barze przy remizie mieli starą cobrę, jak ja taką chciałem mieć, a to były czasy jeszcze pozwoleń. A dziś....

[killer]

Ja pokochałem radio od małego. Uwielbiałem szukać zagranicznych i polskich stacji na odbiornikach długofalowych typu Unitra Diora, unitra Alicja. Najbardziej podobały mi się odgłosy przestrajania odbiornika, gwizdy i trzaski. Do dzisiaj to zostało.

[Pyrek]

to ja może opiszę szerzej becouse moja wypowiedź była bardzo krótka:P
Przygoda z cb rozpoczęła się w wieku 11 lat kiedy wraz z moim bratem dostaliśmy od wujka zestaw walkie talkie i już to było ciekawe doświadczenie słyszałem taksówkarzy po grubych awariach tych zabawek nie bawiłem się cb, aż do ubiegłego roku kiedy w Citroenie kolegi był zamontowany zestaw President Tommy ASC i antenka chyba President Misouri pobawiłem się i jakoś złapałem mikro bakcyla. Jako że wtedy zarabiałem liche pieniądze z zakupem cb czekałem do momentu w którym dostałem kolejny mandat:P 10 pkt karnych dla kierowcy to już jak nóż na gardle więc zakupiłem za 289 zł zestaw Alan 109 i Sirio ML 145. Fakt to był mój błąd (przyznaje to otwarcie) dopiero później zagościłem tutaj i dopiero forum mnie uświadomiło czego szukać:P W czasie kiedy miałem Alana zakupiłem Jacksona II ASC ale nie zagrzał u mnie miejsca (sprzedałem kuzynowi) i zakupiłem od Hasana Inteka i mam go do dnia dzisiejszego w między czasie zagościł Herbatnik i używana Turbina 5000 (teraz leży i czeka aż kupię nowe auto) Aktualnie mam na mobilku Herbatnika i SS1200 a na bazie Inteka z majkiem Densei po tuningu oraz antenkę dipolową własnej roboty.

Ogólnie dla mnie dzień bez CB jest dniem smutnym!

[domino.pl]

W dzieciństwie zakupiłem sobie dwie krótkofalówki ale były na 27 mhz... coś było słychać ale nie wiele, kombinowałem z jakimiś drutami by przedłużyć antenę, w sumie to osiągały długości dipolów, ale to jakoś umarło...
Później jako pierwszy wśród znajomych, tuż po zakupie auta zakupiłem Cb Radio i uniwersalny zestaw U520 i Sirio ml145 za 500 zł pamiętam... i się zaczęło... chyba jeszcze w tym samym roku pojawił się Alan 87 którego zakupiłem w ciemno , sprzedający miał ustawiony 19 kanał i bał się go ruszać bo nie wiedział co do czego a dostał od członka rodziny, z resztą ja też wiedziałem tyle co nic przy zakupie... później bazóweczka 5/8 na płocie , później trochę wyżej , eter bez zakłóceń i było słychać sporo...
na obecną chwilę głównie zabawy w mobilu. i tak jakos leci...

[pieronas]

Witam wszystkich forumowiczy. U mnie na początku był to U 510 było to pierwsze urządzenie przez które zacząłem modulacje. Zasięg jakieś 3 km poprostu mnie zachwycał, wiem już teraz że można było wyciągnąć więcej z tego radyjka ale nie było takiej potrzeby. Jak dróżka baju baju, pitu pitu itd. dopóki nie zmieniłem pracy w której poznałem fanatyka który zaraził mnie chorobą cb na dobre. Dowiedziałem się co to jest propagacja, zacząłem używać radia już bardziej jako zajęcia na przerwie niż kanału 19,28. Nawet podczas jazdy potrafiłem kręcić pokrętłem zmiany kanałów to w prawo to w lewo szukając jakiej kolwiek łączności podsłyszeć kogoś. Pierwszy raz udało mi się nawiązać łączność polska południowa Andrychów w okolicach miejscowości ingolstadt niemcy południowe. Łączność potwierdzona może mało profesionalnie bo tylko mailem ale jest i to się liczy nie wymiana informacji jaka pogoda jak dróżka tylko możliwość samej łączności na takie odległości, wiem że to nie jest zachwycające jak patrzyłem na mapie to będzie po prostej jakieś 700 km. Ale od tamtej pory pokrętło kręce cały czas a jak już kupiłem radyjko z ssb no to już koniec wpadłem jak śliwka w kompot i pierwsze DX dortmund kłodzko o ile dobrze pamiętam to z jackiem w częstotliwości 27.355 usb. nigdy jej nie zapomne podobno pierwszy raz zawsze się pamięta

[krzysiekpian]

U mnie zaczeło się gdy zaczęłem pracę w Warszawie, mieszkam na przedmieściach, więc żeby za głupiego młodu nie dostać sporo mandatów kupiłem U510 i Sirio Omegę, która d dziś działa. Potem znalazłem te forum i wzieło na dobre.

[DR-DM]

Mój początek z CB był bardzo prozaiczny: tata stwierdził, że potrzebuje na antymiśka. I tak przez cztery lata tak traktowałem radyjko. Dopiero jak jesienią trafiłem na cb-forum.pl to załapałem właściwego bakcyla i choroba w sposób prawidłowy powoli się rozwija

[corey8]

U mnie zaczęło się od 200zł (a miało być 600zł i 10 pkt - tyle, że dzięki moim umiejętnościom negocjowania, a raczej poniżania się udało się zejść do ww kwoty). Cała sytuacja zirytowała mnie podwójnie bo mandat dostałem z powodu ograniczenia prędkości na autostradzie do 70km/h w miejscu, w którym dawno zakończyły się roboty drogowe, więc nasi mundurowi polowali na jeleni co albo zignorowali znak, albo tak jak ja przeoczyli owe ograniczenie Dodatkowo irytujące było to, że posiadałem radio które dostałem w prezencie od teścia wraz z anteną - była to Cobra 19DXIV + jakaś badziewna antena, korzystanie z tego sprzętu było tak przyjemne, że wolałem żeby leżał w bagażniku

Później znajomy polecił mi zmianę na pewną rewelacyjną kopie Presidenta - M-techa Legend 2 + do tego jakaś podróba Missouri - było lepiej, ale dalej nie byłem zadowolony. Zacząłem szukać i trafiłem na forum dzięki któremu znalazłem odpowiednie radio i antenę dla siebie (Yosan 120 pro + Sirio ML)

[Ferbus]

Ja zdałem prawko, kupiłem pierwszy zestaw cb, kupiłem samochód i odebrałem prawko, dokładnie w takiej kolejności... Heh, jakoś od zawsze ciągnęło mnie do takiego sprzętu, ale nigdy wcześniej nie mogłem sobie pozwolić nawet na podstawowy tani zestaw... Znalazłem forum i jakoś tak samo się później potoczyło. Ciągle mało i mało Teraz nie ruszam się praktycznie nigdzie bez radia

[pietreksz]

Ja zacząłem 2008 od unidena 520xl i ML145. Pojeździłem trochę, posłuchałem jak u kumpla chodzi Harry i stwierdziłem, że czas na zmiany. Unidena 520 z MLką sprzedałem kumplowi i kupiłem Harrego II i Indianę. Indiana szybko okazała się beznadzieją i stwierdziłem, że czas na coś konkretnego - Sirio Performer 5000 i od razu w dziurę(2009). Potem przechodziłem etap rozczarowania - kultura 19stki przez ten czas już mi obrzydła a że jeżdżę w miarę przepisowo więc pozbyłem się Harrego i myślałem, że to koniec przygody z CB. W okresie kilkumiesięcznej przerwy znajomy podrzucił mi radyjka do naprawy. Po naprawieniu musiałem je sprawdzić w terenie i wsadziłem do auta, Wyciągnąłem Sirio z garażu i po jednym dniu jeżdżenia stwierdziłem, że jednak mi tego szumu brakuje :) Skoro stwierdziłem, że wracam do eteru to przydałoby się konkretniejsze radio - wybór padł na Alana 87 - akurat znajomy znajomego w okolicy sprzedawał. Po odpaleniu go w aucie kopara mi opadła (gdzie akurat dobra propagacja była) Już wiedziałem, że to dopiero początek. Niestety Alan strasznie pływał w częstotliwości, raz umarł totalnie i po miesiącu kupiłem K-PO DX-5000. Po kolejnych dwóch miesiącach stał już maszt z CBS-18 i leciały DXy po europie :) Niestety, tak jak w przypadku zrażenia się 19stką, n a11m zraziłem się tymi "olaolacocacola" i stwierdziłem, że skoro radio obsługuje 10m to trzeba tam przejść. 31.12.2011 r. odebrałem licencję i śmigałem na 10m (chociaż na 11m też czasem jakieś QSO wpadło). W między czasie próbowałem nauki CW ale z braku czasu zrezygnowałem. Miałem też Wouxuna na 2m/70cm zamontowanego w aucie ale przyszły nagłe wydatki i bazówka oraz Wouxun poszły dalej i zostały łączności z mobila (a trochę ich się trafia). Teraz wracam do anteny bazowej - właśnie konstruuję maszt około 10m i na tym jakieś dipole, delty lub inne cuda na 10m. Inne pasma będą jak uzbiera sie kasa na sprzęt (myślę o ICOM-706MKII lub FT-857D).
Tak to mniej więcej wygląda w moim przypadku.

[SP9]

Kupiłem auto, pierwszy zestaw : Harry II z AS100, zdałem prawojazdy - po 2 miesiącach ....