CB RADIO FORUM

olo_Ringelbluma pisze:Wczoraj na 9 CH była normalna gadka. Zabrekowałem, pytam, co to za nowa moda?. Mówią, że martwy kanał i nikomu juz w paradę nie włażą.

I prawdę powiedzieli.
M

Szukam na temat "szybkiej 9" i trafiłem na ten wątek, to dopiszę. Na #9 powinno być pusto choćby na wypadek kiedy jest potrzebny kanał ratunkowy. Ostatni przykład - powodzie (lokalne) w okolicach Czestochowy. W "mojej letniskowej" gminie i sąsiednich infrastruktura popsuta mniej lub bardziej. Kilka BTS w okolicy zalało albo zostaly wyłączone dla zmniejszenia strat operatora w razie zalania. Ludziska użyli swoich mobili do czegoś pożytecznego poza antymiśkowaniem, na #19 było nie raz i nie dwa słychać, że w sprawach powodzi to na #9 jest na bieżąco, a na #19 głównie objazdy omawiali. Na dziewiątce było info o zerwanych mostach, o potrzebie dowiezienia czystej wody beczkowozem do XYZ (i naprowadzali ten beczkowóz), że gdzieś hovno się po polach rozlało bo podmyło świniarnię itd. Strażacy słuchali na #9 i reagowali - dach, gałęzie, pompowanie itd. Dwa dni byl ruch na #9.

Mój Alan startuje na dziewiątce, więc muszę się przerzucić 10 w górę na drodze, na szczęście z gruchy albo przyciskiem na kierownicy. Zanim się przerzucę, siłą rzeczy prowadzę parę sekund nasłuchu. Ale niektórzy mając podobną funkcjonalność w radiu, nawet nie spojrzą na wyświetlacz i gadają na 9. Ostatnio na hasło "Koledzy, siedzicie na ratunkowym, dajcie 4 w górę", reakcją było zdziwienie, ale potem na #13 podziękowanie, bo gość nie wiedział po co mu się radio na dziewiątkę upiera.

To jest tak jak dorwą kawałek radia pie.... aby gadać.Bo czytanie ze zrozumieniem niesamowicie boli (co ja piszę czytanie )myślenie.Sama nazwa ratunkowa #9.

Na radiu nie jest napisane że kanał który ustawiony jest jako domyslny jest kanałem ratunkowym.
Niektórzy wyciągają radio z pudełka i nawet standardu nie zmieniają a o rodzaju modulacji nie mówię. Wszystkich ich tak nazwiesz?

Ty na poważnie się pytasz?
Skoro ktoś decyduje się ma użytkowanie takiego sprzętu to chyba powinien zasięgnąć informacji jak go używać.

Powinien słowo klucz. #9 jako ratunkowy już umarł. Zerowa aktywność

w razie "w" powróci.
Pierwsza lepsza powódź, nagła ulewa i Strażaki słuchają #9tki.

Troszkę odgrzebię temat.
Jako strażak czasami pełnię służbę na centrali(odbieranie telefonów ze zgłoszeniami) i od początku mojej służby nie było CB na centrali właśnie do nasłuchu tego kanału. Nawet w samochodach nie mamy CB. Także bardzo ciężko było by porozumieć się ze strażą na #9. Może jakieś OSP posiada, ale w mojej okolicy na pewno żadna nie ma CB na wozie.

Na 9k w (5) działa kanał drogowy w Niemczech , 9 kanał przeszedł raczej do historii od kiedy telefony stały się popularne przestali monitorować kanał 9.

Ja to się zastanawiam czy ktokolwiek jeszcze radia używa.
Swoje wożę w aucie ale normalnie cisza... nie ma z kim pogadać..
Jak wcześniej wkurzało mnie "pysia, pysia..." etc. tak teraz chce mnie potargać bo jest totalnie cicho....
Czyżby koniec tego ustrojstwa... do zastosowań drogowych (na mobilach)


A może tylko u mnie. Jak jest u Was ?

Jest dużo gorzej jeśli chodzi o liczbę aktywnych użytkowników. Niby nadal anteny wszędzie widać, ale jak nie jedziesz główną trasa czy miastem to ciężko o odpowiedź.
Poprawiła się za to o niebo kultura płynąca z radiowych głośników.

Piszę to jako kilkuletni, aktywny użytkownik radia w mobilu w latach 2010-2015.
Teraz używam od 2 miesięcy ponownie i jakby 50% mniej userów. Ma to jednak swoje plusy przy podróżowaniu autem...

Pełna zgoda jeśli chodzi o kulturę.
Jest o niebo lepiej.
Ale nie wiem czy to dobrze, jeśli stało się to kosztem ilości mobilków z antenkami na dachu.
Podejrzewam, że przyczyną są google maps, yanosiki, prowadź do celu, etc.

Wcześniej to przynajmniej jak coś się działo na drodze (utrudnienia, nie suszarka) to zawsze można było liczyć na kogoś ogarniętego, kto bez bluzgania i "pysi" ppowiedział o co chodzi. A teraz? cisza.........................................................

Jak pokazuje życie, yanosik fajny jest, ale nie bezbledny

Pomimo, krótkiego korzystania po powrocie do żywych nie zgodzę się z brakiem „pomocy” w przypadku jakiejś nieprzewidzianej sytuacji. Tutaj akurat radio ciagle daje radę. Wiadomo, yanosik to cisza w aucie i wygoda(brak anteny) i cześć handlowców, w tym ja porzuciło radio. Natomiast wciąż radio króluje na tirach, a tam cenią swój czas i rozsądnie informują i kłopotach na drodze.

A "na TIR-ach" to na 19-tym siedzą czy jakimś innym?
Latam słynną DK7 od Podhala do stolicy małopolski, a i dalej też się dość często zdarza i.... jakoś nic nie słyszę.
A radyjko mam po przeglądzie u Hassana, wiec raczej nie powinno być z nim problemu.

Ale w sumie to jeszcze sprawdzę [radio może być ok, pytanie co z anteną...]

moogoom pisze:A "na TIR-ach" to na 19-tym siedzą czy jakimś innym?
Latam słynną DK7 od Podhala do stolicy małopolski, a i dalej też się dość często zdarza i.... jakoś nic nie słyszę.
A radyjko mam po przeglądzie u Hassana, wiec raczej nie powinno być z nim problemu.

Ale w sumie to jeszcze sprawdzę [radio może być ok, pytanie co z anteną...]

Hehe...to na koniec bajeczka...

Mamy w firmie busa, w nim Herberta 2. Kolega mówi:”wiesz nadaje i nadaje i nic mi nie opowiadają, a czasem nawet coś słychać jak rozmawiają”

Wysuwam radio z wnęki, antena odkręcona zupełnie. Chcę ja dokręcić-kabel wypada w wtyku...

Radio już po serwisie, spalona końcówka mocy, antena zalutowane...

Morał: dbaj o stan swojej anteny, bo bez tego najlepsze nawet radyjko jest nic nie warte.