Zlikwidowanie zakłóceń.
Moderatorzy: Hasan-Łódź, Krecik, Moderator
Zlikwidowanie zakłóceń.
no to tak jak ładowanie akumulatora - plus do plusa a minus do masy drugiego mobila. Skoro działa to OK.
Mobil: GENERAL ELECTRIC 3-5804C+Sirio CB MINI-MAG 27
http://www.cbmuseum.nl/General_Electric.htm" onclick="window.open(this.href);return false;
Baza: YAESU FT-857 + wire na dwóch wędkach + unun 9:1 + ATU
http://www.cbmuseum.nl/General_Electric.htm" onclick="window.open(this.href);return false;
Baza: YAESU FT-857 + wire na dwóch wędkach + unun 9:1 + ATU
Zlikwidowanie zakłóceń.
Jeden z paskudniejszych i sprawiających większe problemy sposobów zasilania urządzeń - masę kablem sygnałowym zamiast dedykowanym zasilającym. W każdej szkole od technikum w górę - dwója za taki numer. To, że na chłopski rozum "to wszystko jest przecież ten sam potencjał 0", to tyklo szkodliwe uproszczenie. Do zakłóceń dokładasz na ekranie anteny przebieg proporcjonalny do poboru prądu przez radio oraz to co zbierzesz tak długą pętlą masy - dla RG58, kabel ma (powinien mieć) ca. 3,7m lub wielokrotność. Polącz minus zasilania radia i obudowę, jak najkrótszym kablem z masą przy aku (opis poniżej) a usłyszysz różnicę.
Znakomitym medium dla zakłóceń mogą się okazać przewody w instalacji. Przykłady: samochód nieskomputeryzowany (Golf II), radio podpięte do akumulatora. Radio działa perfekt. Po właczeniu stacyjki pojawia się lekki szum, ale taki jakby z eteru - żadne wycieraczki czy inny komputer zapłonowy, bo w tym sprzęcie taki nie istnieje. Instalacja gazowa I generacji, czyli z elektryki tylko dwa zawory przełączane przełącznikiem w kabinie. Po włączeniu dowolnego z tych zaworów (silnik wciąż stoi), szum wzrasta, mimo iż to elektromagnesy bez żadnej elektroniki. Kolejne porcje szumu pochodzą od kolejnych dołączanych obwodów - żarówek, grzałki na tylnej szybie. Dołączając każdy kolejny odbiornik rozszerzasz "antenę-pajęczynę". Co ciekawe, odpalenie silnika (zapłon iskrowy + alternator), włączenie dmuchawy czy wycieraczek, zwiększa szum dużo mniej niż np. włączenie przeciwmgłowej żarowki (21W i prawie 6m kabla)
Bardzo pomogły:
1. filtr-samoróbka na zasilaniu (szeregowo na plusie dławik 220uH@1kHz, kondek 2200uF, 100nF, kolejny dławik, kondensator 3300uF, 4 zwoje wspólnie na przypadkowym pierścieniu ferrytowym przy samym wejściu do obudowy radia
2. "zmasowanie" obudowy radia o śrubę mocującą fotel, kablem 20 cm 1,5mm2 (taki miałem pod ręką)
3. EKRANOWANY KABEL ZASILAJĄCY RADIO 2x2,5mm2 (grubszy byłby lepszy) - przez komorę silnika nie idzie goła żyła plusowa zbierająca plony zasiane przez zapłon. Żyła minusowa i ekran spięte razem, przy samym biegunie dodatnim (klemie), ale połączone z minusem nie na klemie tylko na śrubie łączącej przewód minusowy. Na przewodzie minusowym akumulatora występują bowiem zakłócenia (spadki) proporcjonalne do wartości prądu płynącego do/z akumulatora. Miliwolty, ale szum jest, a nawet da się go zmierzyć aby wyznaczyć kierunek prądu (z czy do akumulatora?) i pokazać to diodką w kabinie.
4. Ogromny choć niedużej wartości dławik między plusem akumulatora a resztą instalacji pojazdu. Dla dzialania pozostałych odbiorników pomijalny, dla radia zbawienny.
5. Zmiana zasilacza (pot. ładowarki) USB z taniej impulsowej przetwornicy na liniowego klasyka 7805. Sprawność takiego rozwiązania to poniżej 40% (w porównaniu do 85% w przetwornicy), ale w praktyce przy zasilaniu rejestratora wideo, to jakieś 2W więcej w ciepło, przy 600W alternatora. Pomijalne w zamian za ciszę w głośniku. Więcej żrą żarówki w zegarach.
Każdy z powyższych punktów dał słyszalną różnicę.
Ekranowanie kabli zapłonowych i obłapianie ich ferrytami niewiele dało, ale też sam zapłon nie jest w tym aucie zauważalnym siewnikiem, a test z ekranowanymi kablami WN odbył się już po zrealizowaniu punktu 3 - zaekranowaniu kabla aku->radio. Polecam jednak spróbować, może jakiś siewnik się uciszy.
Ekranowanie długich gałęzi instalacji byłoby b. pracochłonne, ale kilka filtrów, kondensatory na wyłącznikach tych odbiorników i dławiki w ich obwodach, powinny pomóc. Najwięcej i tak dało oddzielenie radia dławikiem od tego towarzycha, przy samym plusie akumulatora.
Podstawa magnetyczna anteny w oryginale nie sprzęgala sie za dobrze z karoserią, dopiero wypełnienie stalą przestrzeni o grubości 0,6mm i średnicy 40mm między "stopką" podstawy a karoserią zmniejszyło szumy, a także (czego się można było spodziewać) SWR. Zmiana feedera na lepiej ekranowany trochę dała. Porównywane bezpośrednio dwie anteny, na trzech radiach i stopce montażowej (sam środek dachu) oraz rzeczonej podstawie, plus dla montażu w dziurce. Chociaż różnica na plus dla dziurki wyczuwalna bo byłem wypoczęty i robiłem konkretne testy w tym kierunku. Między Podstawą magnesową niepoprawioną po fabryce a montażem, różnica, choć nieznaczna, była już wyczuwalna nawet w czasie jazdy.
Przy niepoprawionej podstawie, ale z kablem umasowanym o dach za pomocą przewodu 10cm tuż przy końcówce feedera (przewodu antenowego), też lepsza praca anteny i mniej szumów, ale to spodziewane.
Przy okazji, dla maniaków dużych podstaw - większy magnes to tylko sprawa mechaniki/mocowania, a nie lepszeo spasowania anteny z pojazdem. Elektrycznie/antenowo ważna jest powierzchnia tej stalowej stopy otoczonej magnesem (a nie magnesu) - im większa tym lepsza, oraz odległość tej stopy od blachy dachu - im mniejsza odległość tym większa pojemność sprzęgająca. Lakier/szpachla i grubość gumy - oczywiste. Ale ważne też, aby ta metalowa stopa nie była zagłębiona w porównaniu do płaszczyzny magnesu. Warto zajrzeć do stopy i uzupełnić ten brak. Efekt może być słyszalny, ale na SWR-miarce wskazania we wszystkich 3 punktach spadły o około 0,5-0,6.
I długa antena. Zrobiłem próbę wymieniając promiennik 1,2m na kawał drutu 2m (oczywiście nie nadawałem z tego zestawu bo bym radio usmażył). Zmiana na dwumetrówkę i skręcenie RFGaina daje podobną głośność komunikatów przy zmniejszonym udziale szumów. Niby oczywiste, ale niektórych może zdziwić.
W mieście i na solowym motocyklu (mała przeciwwaga) całkiem ładnie gada się przez metrowego helikala.
Znakomitym medium dla zakłóceń mogą się okazać przewody w instalacji. Przykłady: samochód nieskomputeryzowany (Golf II), radio podpięte do akumulatora. Radio działa perfekt. Po właczeniu stacyjki pojawia się lekki szum, ale taki jakby z eteru - żadne wycieraczki czy inny komputer zapłonowy, bo w tym sprzęcie taki nie istnieje. Instalacja gazowa I generacji, czyli z elektryki tylko dwa zawory przełączane przełącznikiem w kabinie. Po włączeniu dowolnego z tych zaworów (silnik wciąż stoi), szum wzrasta, mimo iż to elektromagnesy bez żadnej elektroniki. Kolejne porcje szumu pochodzą od kolejnych dołączanych obwodów - żarówek, grzałki na tylnej szybie. Dołączając każdy kolejny odbiornik rozszerzasz "antenę-pajęczynę". Co ciekawe, odpalenie silnika (zapłon iskrowy + alternator), włączenie dmuchawy czy wycieraczek, zwiększa szum dużo mniej niż np. włączenie przeciwmgłowej żarowki (21W i prawie 6m kabla)
Bardzo pomogły:
1. filtr-samoróbka na zasilaniu (szeregowo na plusie dławik 220uH@1kHz, kondek 2200uF, 100nF, kolejny dławik, kondensator 3300uF, 4 zwoje wspólnie na przypadkowym pierścieniu ferrytowym przy samym wejściu do obudowy radia
2. "zmasowanie" obudowy radia o śrubę mocującą fotel, kablem 20 cm 1,5mm2 (taki miałem pod ręką)
3. EKRANOWANY KABEL ZASILAJĄCY RADIO 2x2,5mm2 (grubszy byłby lepszy) - przez komorę silnika nie idzie goła żyła plusowa zbierająca plony zasiane przez zapłon. Żyła minusowa i ekran spięte razem, przy samym biegunie dodatnim (klemie), ale połączone z minusem nie na klemie tylko na śrubie łączącej przewód minusowy. Na przewodzie minusowym akumulatora występują bowiem zakłócenia (spadki) proporcjonalne do wartości prądu płynącego do/z akumulatora. Miliwolty, ale szum jest, a nawet da się go zmierzyć aby wyznaczyć kierunek prądu (z czy do akumulatora?) i pokazać to diodką w kabinie.
4. Ogromny choć niedużej wartości dławik między plusem akumulatora a resztą instalacji pojazdu. Dla dzialania pozostałych odbiorników pomijalny, dla radia zbawienny.
5. Zmiana zasilacza (pot. ładowarki) USB z taniej impulsowej przetwornicy na liniowego klasyka 7805. Sprawność takiego rozwiązania to poniżej 40% (w porównaniu do 85% w przetwornicy), ale w praktyce przy zasilaniu rejestratora wideo, to jakieś 2W więcej w ciepło, przy 600W alternatora. Pomijalne w zamian za ciszę w głośniku. Więcej żrą żarówki w zegarach.
Każdy z powyższych punktów dał słyszalną różnicę.
Ekranowanie kabli zapłonowych i obłapianie ich ferrytami niewiele dało, ale też sam zapłon nie jest w tym aucie zauważalnym siewnikiem, a test z ekranowanymi kablami WN odbył się już po zrealizowaniu punktu 3 - zaekranowaniu kabla aku->radio. Polecam jednak spróbować, może jakiś siewnik się uciszy.
Ekranowanie długich gałęzi instalacji byłoby b. pracochłonne, ale kilka filtrów, kondensatory na wyłącznikach tych odbiorników i dławiki w ich obwodach, powinny pomóc. Najwięcej i tak dało oddzielenie radia dławikiem od tego towarzycha, przy samym plusie akumulatora.
Podstawa magnetyczna anteny w oryginale nie sprzęgala sie za dobrze z karoserią, dopiero wypełnienie stalą przestrzeni o grubości 0,6mm i średnicy 40mm między "stopką" podstawy a karoserią zmniejszyło szumy, a także (czego się można było spodziewać) SWR. Zmiana feedera na lepiej ekranowany trochę dała. Porównywane bezpośrednio dwie anteny, na trzech radiach i stopce montażowej (sam środek dachu) oraz rzeczonej podstawie, plus dla montażu w dziurce. Chociaż różnica na plus dla dziurki wyczuwalna bo byłem wypoczęty i robiłem konkretne testy w tym kierunku. Między Podstawą magnesową niepoprawioną po fabryce a montażem, różnica, choć nieznaczna, była już wyczuwalna nawet w czasie jazdy.
Przy niepoprawionej podstawie, ale z kablem umasowanym o dach za pomocą przewodu 10cm tuż przy końcówce feedera (przewodu antenowego), też lepsza praca anteny i mniej szumów, ale to spodziewane.
Przy okazji, dla maniaków dużych podstaw - większy magnes to tylko sprawa mechaniki/mocowania, a nie lepszeo spasowania anteny z pojazdem. Elektrycznie/antenowo ważna jest powierzchnia tej stalowej stopy otoczonej magnesem (a nie magnesu) - im większa tym lepsza, oraz odległość tej stopy od blachy dachu - im mniejsza odległość tym większa pojemność sprzęgająca. Lakier/szpachla i grubość gumy - oczywiste. Ale ważne też, aby ta metalowa stopa nie była zagłębiona w porównaniu do płaszczyzny magnesu. Warto zajrzeć do stopy i uzupełnić ten brak. Efekt może być słyszalny, ale na SWR-miarce wskazania we wszystkich 3 punktach spadły o około 0,5-0,6.
I długa antena. Zrobiłem próbę wymieniając promiennik 1,2m na kawał drutu 2m (oczywiście nie nadawałem z tego zestawu bo bym radio usmażył). Zmiana na dwumetrówkę i skręcenie RFGaina daje podobną głośność komunikatów przy zmniejszonym udziale szumów. Niby oczywiste, ale niektórych może zdziwić.
W mieście i na solowym motocyklu (mała przeciwwaga) całkiem ładnie gada się przez metrowego helikala.
Rzetelnej informacji o poczynaniach dynastii Kim, nie szukaj w koreańskiej gazecie.
Zlikwidowanie zakłóceń.
Wszystko prawie ładnie, ale:
Tu właściwie sam sobie przeczysz, jeśli ważna jest powierzchnia stalowej stopy, a na niej zwykle przyklejona jest przewodząca folia alu, to im większa średnica magnesu tym większa powierzchnia tej okładki kondensatora - czyli tym lepiej, nie tylko pod względem mechaniki/mocowania.c64club pisze:Przy okazji, dla maniaków dużych podstaw - większy magnes to tylko sprawa mechaniki/mocowania, a nie lepszeo spasowania anteny z pojazdem. Elektrycznie/antenowo ważna jest powierzchnia tej stalowej stopy otoczonej magnesem (a nie magnesu) - im większa tym lepsza
A tutaj całkiem pudło. Jeśli wstawiłeś 2m kawał drutu do cewki od anteny od długości 1.2m to tak powstała "antena" na pewno nie była zestrojona na pasmo cb, stąd nie dziwne że zanotowałeś znaczący spadek szumów. Antena wszystko odbierała zdecydowanie słabiej - szumy, które zwykle oznaczają zgiełk odległych nakładających się sygnałów, też.c64club pisze:I długa antena. Zrobiłem próbę wymieniając promiennik 1,2m na kawał drutu 2m (oczywiście nie nadawałem z tego zestawu bo bym radio usmażył). Zmiana na dwumetrówkę i skręcenie RFGaina daje podobną głośność komunikatów przy zmniejszonym udziale szumów. Niby oczywiste, ale niektórych może zdziwić.
Zlikwidowanie zakłóceń.
Z anteną pudło. Wiadomo, że to była "antena" równoważna z bazową klasy DZO (drut za okno). A szkoda, bo odbiorczo była w dechę.
Z folią alu jak najbardziej racja. O ile stopa styka się z nią galwanicznie, a nie jest sprzęgnięta pojemnościowo przez warstwę kleju. Plus fabrycznie stopa uniesiona ponad powierzchnię, na której "stoi" magnes. Oglądałem dzisiaj podstawę jakąś 145 ("prawie jak Sirio") u kolegi i ma ten sam błąd co moja. Gdyby stopę elektrycznie z alufolią spiąć, to mamy piękny wielki kondensator.
Mobil jeszcze ciepły to kombinuję, wyjeżdżam na otwartą przestrzeń i sprawdzam dalej.
Wywaliłem dla testu z podstawy tę moją wkładkę pod stopę i zastąpiłęm ją alufolią na całej powierzchni. Mniejszy zysk niż ze zbliżenia stopy tą blaszaną wkładką. Potem wrzuciłem blachę pod stopę z powrotem bez alu, a przed chwilą dałem i wypełnienie (stopa na równo z magnesem) i alu. Na pewno większy jest zysk ze zbliżenia stopy niż z folii. Co nie znaczy żeby folię wywalić, bynajmniej. Ale jak ktoś kupuje większą podstawę żeby mu się antena lepiej z wozem spasowała, to niech najpierw sprawdzi konstrukcję. Może zyskać o wiele więcej. Blaszkę pod stopę można kombinować z puszek po napojach - choć są czymś powlekane również od środka, to i tak lepsza blacha niż powietrze. U siebie wziąłem po prostu kawał blachy stalowej i wyciąłem koło.
Najlepszy SWR dało postawienie podstawy z wkładką, alu i bez gumy, ale tak to mało sensowne. Folia do wymiany co dwa postawienia, a dach za chwilę porysowany.
Z folią alu jak najbardziej racja. O ile stopa styka się z nią galwanicznie, a nie jest sprzęgnięta pojemnościowo przez warstwę kleju. Plus fabrycznie stopa uniesiona ponad powierzchnię, na której "stoi" magnes. Oglądałem dzisiaj podstawę jakąś 145 ("prawie jak Sirio") u kolegi i ma ten sam błąd co moja. Gdyby stopę elektrycznie z alufolią spiąć, to mamy piękny wielki kondensator.
Mobil jeszcze ciepły to kombinuję, wyjeżdżam na otwartą przestrzeń i sprawdzam dalej.
Wywaliłem dla testu z podstawy tę moją wkładkę pod stopę i zastąpiłęm ją alufolią na całej powierzchni. Mniejszy zysk niż ze zbliżenia stopy tą blaszaną wkładką. Potem wrzuciłem blachę pod stopę z powrotem bez alu, a przed chwilą dałem i wypełnienie (stopa na równo z magnesem) i alu. Na pewno większy jest zysk ze zbliżenia stopy niż z folii. Co nie znaczy żeby folię wywalić, bynajmniej. Ale jak ktoś kupuje większą podstawę żeby mu się antena lepiej z wozem spasowała, to niech najpierw sprawdzi konstrukcję. Może zyskać o wiele więcej. Blaszkę pod stopę można kombinować z puszek po napojach - choć są czymś powlekane również od środka, to i tak lepsza blacha niż powietrze. U siebie wziąłem po prostu kawał blachy stalowej i wyciąłem koło.
Najlepszy SWR dało postawienie podstawy z wkładką, alu i bez gumy, ale tak to mało sensowne. Folia do wymiany co dwa postawienia, a dach za chwilę porysowany.
Rzetelnej informacji o poczynaniach dynastii Kim, nie szukaj w koreańskiej gazecie.
Zlikwidowanie zakłóceń.
Dodatkowy kawałek tego metalu przykleiłeś czy jak luzem se lata :)c64club pisze: U siebie wziąłem po prostu kawał blachy stalowej i wyciąłem koło...
.
SIRIO DV-27 S, SIRIO TURBO 2000,
Lemm 1500, SIRIO MEGAWATT 3000
Walker , YOSAN 2204 TURBO
Densei EC 2002. K-PO NM 452
SIRIO DV-27 S, SIRIO TURBO 2000,
Lemm 1500, SIRIO MEGAWATT 3000
Walker , YOSAN 2204 TURBO
Densei EC 2002. K-PO NM 452
Zlikwidowanie zakłóceń.
Koło nieco większe od stopy, tak że dało się wokół stopy obklepać na kształt patelni z brzegiem wchodzącym w szparę między stopą a magnesem. Nie lata, jest dokładnie przyciskane kiedy stoi na dachu i ma bezpośredni elektryczny kontakt ze stopą. Zakonserwowane olejem silikonowym, ale przejście jest. Ostateczna wersja wczorajsza zawiera jeszcze krążek 125mm alufolii pod gumą, bezpośrednio połączony z tym krążkiem blachy. Działa, sprzęga. Ale ze wszystkich elementów najważniejsza była ta blaszka, ona dała największy zysk. (jak w VaBanque " Taka mała szajbka?").
Koniec offtopa o antenie, reszta sposobów opisanych na poprzedniej stronie tematu jest ważniejsza. I sprawdzają się.
Koniec offtopa o antenie, reszta sposobów opisanych na poprzedniej stronie tematu jest ważniejsza. I sprawdzają się.
Rzetelnej informacji o poczynaniach dynastii Kim, nie szukaj w koreańskiej gazecie.
Zlikwidowanie zakłóceń.
Mam problem z zakłóceniami od głośników komputerowych EDIFIER 1600 TIII po włączeniu strasznie sieją nawet do 9. Jeden głośnik prawy posiada wbudowany wzmacniacz i jego zasilanie wewnątrz i dodatkowym kablem sygnałowym łączy się z drugą kolumną. Próbowałem CB podpiąć pod akumulator motocyklowy i to samo, odpinałem drugą kolumnę i też nic nie dało. Czy jeżeli rozkręciłbym kolumnę główną ze wzmacniaczem i jej zasilaniem i obkleił ją folią aluminiową od środka czy by to coś dało ? czy po prostu pozostaje wyłączać głośniki 
To samo jest z żarówkami LED w domu, też delikatnie sieją.
To samo jest z żarówkami LED w domu, też delikatnie sieją.
Zlikwidowanie zakłóceń.
W Żarówkach sieją drivery. W głośniku być może sieje zasilacz. Obklejenie może pogorszyć sprawę.
Zlikwidowanie zakłóceń.
Witam,
ja rowniez nie moge sie uporac z niedzialajacym radiem cb. Chodzi dokladnie o Legend III i Johnny III z antena Omega ok. 1m i Virginia ok 50cm.
Zestaw generalnie nie odbiera i nie nadaje, chyba ze w promieniu 500-1000m na postoju i kilkaset metrow w czasie jazdy(wtedy juz nie nadaje) Autko to leasingowany Mercedes w213 2016r wiec jakiekolwiek przerobki instalacji nie wchodza w gre- magnes na dach i radio w zapalniczke... Johnny III i Omega( z mercedesa) w drugim aucie Volvo xc60 2013r daje zasieg odbioru i nadawania ponad 10km...
Czy jest jakies bezinwazyjne rozwiazanie?
ja rowniez nie moge sie uporac z niedzialajacym radiem cb. Chodzi dokladnie o Legend III i Johnny III z antena Omega ok. 1m i Virginia ok 50cm.
Zestaw generalnie nie odbiera i nie nadaje, chyba ze w promieniu 500-1000m na postoju i kilkaset metrow w czasie jazdy(wtedy juz nie nadaje) Autko to leasingowany Mercedes w213 2016r wiec jakiekolwiek przerobki instalacji nie wchodza w gre- magnes na dach i radio w zapalniczke... Johnny III i Omega( z mercedesa) w drugim aucie Volvo xc60 2013r daje zasieg odbioru i nadawania ponad 10km...
Czy jest jakies bezinwazyjne rozwiazanie?
Re: Zlikwidowanie zakłóceń.
strojenie nic nie daje.domino.pl pisze:Pomyśleć o podjechaniu do serwisu CB.
-
rafalszczypinski
- Posty: 219
- Rejestracja: 2016-10-23, 17:30
- Znak/ranga: 161BD716
- Lokalizacja: Stavanger
Zlikwidowanie zakłóceń.
Kolego nie o strojenie anteny tu chodzi a o sprawdzenie poprawności działania radia i anteny. Opisywane przez Ciebie objawy mogą wskazywać na przyczyny leżące zarówno w radiu jak i antenie. Jakie masz wskazania SWR przy strojeniu? (skoro piszesz, że nic nie daje) i czy mierzyłeś moc z jaką radio nadaje?
Lincoln I, Harry III, Alan 18
Zlikwidowanie zakłóceń.
Jeżeli jest tak jak piszesz w pierwszym poście, a nie chcesz do serwisu Cb ,to może do księdza żeby złe siły odpędził.
Re: Zlikwidowanie zakłóceń.
Kolego nie jestem fachowcem, ale i tu odpowiem od razu koledze na dole. Bywam w serwisie. Jak wspomnialem 1 proba na Legendzie i virgini -zastaw nie dzialal, 2 proba Legend+ Omega nie dziala, Wymienilem na Johnnego +Omega, rowniez nie dziala. Kazdorazowo strojenie,sprawdzenie masy itp ,zostawialem radio w serwisie,nadawalo i odbieralo caly dzien, wszystko bylo ok.rafalszczypinski pisze:Kolego nie o strojenie anteny tu chodzi a o sprawdzenie poprawności działania radia i anteny. Opisywane przez Ciebie objawy mogą wskazywać na przyczyny leżące zarówno w radiu jak i antenie. Jakie masz wskazania SWR przy strojeniu? (skoro piszesz, że nic nie daje) i czy mierzyłeś moc z jaką radio nadaje?
Ja wkladam do mercedesa ,konwersacja z mijajacym sie samochodem przy niskich predkosciach. Z
ciekawosci przekladka do volvo,antena na dach byle gdzie i radio do zapalniczki,oczywiscie bez strojenia itp pytanie-odpowiedz-google-linia prosta 10km.dziekuje
-
rafalszczypinski
- Posty: 219
- Rejestracja: 2016-10-23, 17:30
- Znak/ranga: 161BD716
- Lokalizacja: Stavanger
Zlikwidowanie zakłóceń.
Kolego, najprostszym sposobem dotarcia do przyczyny Twojego problemu jest zamontowanie zestawu na Mercedesie z podłączonym między radio a antenę miernikiem SWR / Moc - inaczej to wróżenie z fusów. Jeśli testy na Volvo wypadają tak dobrze to pytanie się nasuwa - czy ten Mercedes nie ma przypadkiem plastikowego/karbonowego dachu (albo metalowa powierzchnia dachu jest bardzo mała) - to tłumaczyłoby brak 'przeciwwagi" dla anteny (sam magnes to za malo) i jej znikomy zasięg. Skąd jesteś? Popytaj na forum - może jest ktoś z Twojej okolicy z forumowiczów, ma sprzęt i pomoże. Jakby co - Bydgoszczy służę pomocą. Bez testów na Mercedesie,(skoro na Volvo jest ok) z użyciem mierników ciężko będzie Ci pomóc. 73!
Lincoln I, Harry III, Alan 18