Proste standardowe wkładki mikrofonowe

Dyskusje na temat mikrofonów i ich przeróbek

Moderatorzy: Hasan-Łódź, Krecik, Moderator

Defcio
Posty: 340
Rejestracja: 2012-01-07, 18:01
Lokalizacja: Piła/Nowy Tomyśl

Proste standardowe wkładki mikrofonowe

Post autor: Defcio »

Mikrofony nadające się do radiostacji CB czy innej dowolnego typu.
Normalnie stosuje się wkładki elektretowe albo dynamiczne, ale są jeszcze magnetoelektryczne i węglowe.

Mikrofony magnetoelektryczne nie wymagają zasilania, są to przetworniki stosowane dawniej do lat 60-70 w Europie wschodniej,
Mają niską skuteczność i wąskie pasmo przenoszenia o bardzo nierównej charakterystyce częstotliwościowej, są przeważnie obliczone na pasmo 0,8-1,5 Khz a poza tym pasem ich skuteczność bardzo opada. Posiadają membranę z blachy stalowej a cewka jest nieruchoma i jest nawinięta na magnes który lekko i bez dotykania membrany przyciąga ją. Ruch stalowej membrany nad magnesem minimalnie zmienia natężenie pola magnetycznego magnesu a dzięki temu indukowane jest napięcie w cewce mikrofonu.
Mikrofony te mają oporność około 50-65 omów , działają także jako słuchawki, były tak opracowane że będą stosowane dla obu zastosowań.
Po zastosowaniu transformatora mikrofonowego o przekładni około 1:3 do 1:5 można je stosować do każdej standardowej radiostacji tam gdzie był mikrofon dynamiczny. Brzmienie jest bardziej 'płytkie' mało basów i mało sopranów.

Są dwie mi znane odmiany "TA-4" - lepsza , starsza - wojenna,

"TA-56 m" - ta gorsza mniej skuteczna ale też lżejsza i przez to bardziej niezawodna, nowsza wersja.

Czasem bywają te wkładki w wersjach 1600 do 2200 omów. Wtedy nie potrzeba żadnego transformatora. Są to wersje do urządzeń lampowych gdzie nie stosowano transformatora wyjściowego i słuchawki te były zasilane bezpośrednio z anod, z detektora, z kolektora tranzystora. Po wojnie przestano je produkować.

Mikrofony te są serwisowalne, trzeba czyścić blaszaną membranę, proszę to robić delikatnie bez użycia chemii, gdy farba z blachy odpadnie będzie ona rdzewieć, membrana jest mało wytrzymała, stal jest miękka, czyścić ostrożnie, zakręcać pokrywę mikrofonu bardzo delikatnie, bakelitowe gwinty łatwo zniszczyć. Zadbany mikrofon nie psuje się.

Drugi typ mikrofonu to węglowy, wymaga zasilania.
Jest to mikrofon wyjątkowo wydajny, prawdziwy "tytan" mikrofonów.
Nie ma innego mikrofonu tak wydajnego jak ten, jest on BARDZO mało czuły na mówienie z daleka i BARDZO wydajny przy mówieniu z bliska.
Wymaga zasilania około 3-6V przez szeregowy rezystor 150-1000 Om, podobnie jak wkładki elektretowe.
Jest to bardzo ale to bardzo niestabilny mikrofon, działa poprawnie tylko gdy jest w pozycji pionowej, nie na leżąco. Szybko się starzeje, niszczeje. Nawet gdy były nowe trzeba je było dość często wymieniać, stosowane w Europie wschodniej do lat 70-80' , działają tylko jako mikrofon.
Brzmienie jest agresywne , metaliczne , bardzo wyraźne i nieprzyjemne, są bardziej agresywne niż mikrofony piezoelektryczne jak Astatic itp. Choć mają mniej tonów wysokich pasmo 1 do 2 Khz jest bardzo silne. Efekt końcowy będzie zależeć jakie pasmo przenosi radiostacja i jak wydajny jest modulator.
Z uwagi na ich niestabilność nie polecam, każde poruszanie mikrofonem zmienia ich parametry czułości, pasmo, szumy. Czasem trzeba nim delikatnie potrząść aby działał znowu poprawnie, tak było napisane nawet w starych instrukcjach stosowania z lat 40' i późniejszych.
Jeśli jednak ktoś chce taki mikrofon przetestować to należy nim delikatnie potrząsnąć a potem nie zmieniając jego pionowej pozycji zmierzyć omomierzem jego oporność i zastosować rezystor szeregowy o takiej samej lub minimalnie wyższej oporności, zasilić całość w szeregu napięciem z baterii 3 do 6 V, sygnał wychodzi standardowo z masy mikrofonu jak i z punktu połączenia pinu sygnałowego mikrofonu z opornikiem.
Gdy mikrofon się starzeje oporność zmienia się, przeważnie w górę.

Powodzenia.
Midland 77-092, Onwa K6111b.
Awatar użytkownika
januwojt
Posty: 2236
Rejestracja: 2010-01-20, 15:33
Znak/ranga: SQ9ORF
Lokalizacja: Trzebinia

Re: Proste standardowe wkładki mikrofonowe

Post autor: januwojt »

W naszym hobby najpraktyczniejsze są wkładki elektretowe , prosta aplikacja w kazdą gruszkę , sygnał z takiej wkładki wyzszy od dynamicznej . Taka wkładka obsłuży każde radio , w najprostrzej aplikacji potrzeba kondensatora i rezystora aby podać napięcie zasilania wkładki . Ceny takich wkładek wahają się od 1 zł za najtańsze (ta najtańsze mają spory rozrzut , trzeba kupić kilka dobrać najlepszą ) do markowych Panasonic lub Monacor za ok 20 zl . Trzeba ostrożnie lutować , nie przegrzewać punktów lutowniczych , gdyż ulegną bezpowrotnemu uszkodzeniu . Monacor część swoich wkładek sprzedaje z przylutowanymi przewodami . Schematów nie będę kopiował , wystarczy w google wpisać -,zasilanie wkładki elektretowej ' .
Defcio
Posty: 340
Rejestracja: 2012-01-07, 18:01
Lokalizacja: Piła/Nowy Tomyśl

Re: Proste standardowe wkładki mikrofonowe

Post autor: Defcio »

Masz racje, takiej jakości jaką zapewnia mikrofon pojemnościowy z elektretem żaden inny nie zapewni, poza tym jest lekki więc bardzo odporny na wstrząsy, mały i niesamowicie tani. Można też łatwo regulować jego impedancję wyjściową dobierając rezystor i napięcie zasilania.
Midland 77-092, Onwa K6111b.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mikrofony”