CB RADIO FORUM

Drogutki ten moduł

Ciekawe. Właśnie padła mi kolejna x-treme. Niestety ten moduł kosztuje tyle co dobre żarówki na parę lat

Tańsza opcja: http://ep.com.pl/files/7818.pdf

Ja osobiście mam w Bravolocie H1 Osram Ultra Life. Takie dali na pierwszy montaż, i wytrzymały 56kkm, co w wolnym przeliczeniu daje grubo ponad 1000 godzin świecenia. Co do siły światła - ja nie narzekam. O wiele lepiej, niż raszple a Kauflandu świecą

"Ja osobiście mam w Bravolocie H1 Osram Ultra Life. Takie dali na pierwszy montaż, i wytrzymały 56kkm, co w wolnym przeliczeniu daje grubo ponad 1000 godzin świecenia"

czyli wytrzymały ci tyle ile podaje producent. A to świadczy o tym że produkcja jest na powtarzalnym poziomie.

marekcb, temat jest o H7. O H1 jest inny

tak wiem, sorki. Ale z tego co wiem to te serie są zbieżne tj. NBU występują w wersji h7, h4, h11, h3, h1... Różnią się nieznacznie parametrami pomiędzy rożnymi systemami mocowań.

Ja używam takich:

kosztują ok 50zł jakościowo są lepsze (jaśniejsze) od Xetrem'ów, które miałem wcześniej i są o 50% tańsze... Jeżdzę już 7 miesięcy i jeszcze świecą, Philipsy wymieniałem co 6-7 miesięcy bo się przepalały

marekcb pisze:tak wiem, sorki. Ale z tego co wiem to te serie są zbieżne tj. NBU występują w wersji h7, h4, h11, h3, h1... Różnią się nieznacznie parametrami pomiędzy rożnymi systemami mocowań.

Właśnie też się zgodzę - żarówka to żarówka. Wszystkie rządzą się tymi samymi prawami. Choć H7 uchodzą za bardzo mało trwałe. Ale osobiście tego nie testowałem. Wcześniej wszystko, czym jeździłem miało H4 a wcześniej jeszcze musiałem kupować specjalne wynalazki - halogen z trzonkiem P45T :D

Z trwałością żarówek bywa różnie.
Chyba wszyscy się zgodzą że co innego jest powiedzieć że żarówka H7 spokojnie wytrzymuje rok przejeżdżając w tym czasie 10 000 km a co innego będzie gdy ktoś powie że są bardzo nietrwałe bo nie wytrzymują pół roku przejeżdżając 30 000 km rocznie.

Sam na własnej skórze przekonałem się że duży wpływ na żarówki mają skoki napięcia w instalacji.
W zeszłym roku zamontowałem przewody oporowe i wydaje mi się że to rozwiązało problem.
Od tamtej pory nie musiałem zmieniać żarówek. Od dłuższego czasu kupowałem najzwyklejsze Philipsy.

jaki jest sens montować przewody opororowe żeby obniżyć napięcie na żarówkach a potem kupować lepsze żarówki?
to już chyba lepiej zamontować soft start, bo przeważnie przepalają się przy włączeniu

Kedar dobrze prawi, kolega jest kurierem i kupił takie coś http://www.sklep.cyfronika.com.pl/pl/p/ ... estaw/7101 i problem zniknął.

Wszystko fajnie.
Tylko jak ktoś mniej techniczny ma sobie to założyć?
Dla mnie rozwiązaniem są przewody oporowe i jestem zadowolony z efektu.
Nie zauważyłem obniżenia jasności, może dlatego że razem zakładałem nowe żarówki.

stevie13 pisze:

marekcb pisze:tak wiem, sorki. Ale z tego co wiem to te serie są zbieżne tj. NBU występują w wersji h7, h4, h11, h3, h1... Różnią się nieznacznie parametrami pomiędzy rożnymi systemami mocowań.

Właśnie też się zgodzę - żarówka to żarówka. Wszystkie rządzą się tymi samymi prawami. Choć H7 uchodzą za bardzo mało trwałe. Ale osobiście tego nie testowałem. Wcześniej wszystko, czym jeździłem miało H4 a wcześniej jeszcze musiałem kupować specjalne wynalazki - halogen z trzonkiem P45T :D

słyszałem że h7 mają mniejsza trwałość przez ich konstrukcję, po prostu bardziej się grzeją. W niektórych ledach stosuje się radiatory a nawet wiatraczki by wydłużyć ich działania. Ale to inna już bajka.

H7 spokojnie wytrzymuje rok przejeżdżając w tym czasie 10 000 km a co innego będzie gdy ktoś powie że są bardzo nietrwałe bo nie wytrzymują pół roku przejeżdżając 30 000 km rocznie.

Moim zdaniem wynika to z temperatury barwowej. Im wyższa tym krótsza żywotność. Jak komuś zalezy na długich przebiegach to może zainwestować w osram ultra life.

temat okołożarówkowy. Wychodzi na to że trzeba się wystrzegać super okazji cenowych. http://www.samar.pl/wiadomosci/osram-uw ... cale=pl_PL" onclick="window.open(this.href);return false;

Miałem już około 20 samochodów od Włoszczyzny, poprzez Japonię i inne wynalazki. Zauważyłem jedną prawidłowość - porządna stabilna instalacja elektryczna z małymi spadkami napięć = duża trwałość żarówek. Dla przykładu Fiat - wymiana żarówek co sezon. Mitsubishi - przez 6 lat ani jedna żarówka do wymiany, Mazda podobnie. Obecnie od lat głównie latam niemieckimi turbowynalazkami - również spokój - być może przez to, że nowe samochody i często zmieniam z powodu sporych przebiegów ok. 50-60k rocznie. Reasumując - zalecam porządny przegląd alternatora, sprawdzenie mas. Polecam również instalację grounding kitu - problem trwałości powinien się poprawić... Osobiście używam zawsze zwykłych dedykowanych do danego modelu żarówek i takie są najlepsze - wystrzegam się od lat wszelakich nightlifów itp. i żyję

Pozdr!