Brak słów na takie coś. Jakbym dorwał ich...to chyba by mnie nieźle poniosło delikatnie mówiąc. Przykro to się czyta. Życzę ci kolego powodzenia i samych szczęśliwych chwil związanych z radiem. A tamtym bandytom życzę by następnym razem im się noga powinęła.dominek_f pisze:Porysowali mi drzwi na zewnątrz (chyba suwakiem lub guzikami - lakierowanie), wybili szybę w drzwiach kierowcy, zniszczyli uszczelkę i ramkę wokół szyby (przed wybiciem szyby próbowali ją zsunąć w dół jakimś śrubokrętem), połamali plastiki do których było przykręcone radio, poniszczyli plastiki na drzwiach.
Tak więc w sumie zniknął 1 Jackson + 1,5 Jacksona kosztów
Toyka Dominka
Moderatorzy: Hasan-Łódź, Krecik, Moderator
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Toyka ma dzięki temu swoje lokum, nie stoi pod chmurką pod blokiem i jest względnie bezpieczna. Radio jest ZAWSZE wyciągane. Wszystkie mogące przyciągnąć wzrok rzeczy też są zabierane z auta, gdy nie stoi w garażu. Teraz nawet pustą reklamówkę czy gazetę zabieram z auta.
I niech to będzie przestrogą dla innych.
I niech to będzie przestrogą dla innych.
święta racja.dominek_f pisze:Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Cześć Dominik, szkoda radia i auta.
A tak na marginesie, znamy się osobiście
Pamiętasz spoty Passatów? mój nick: 90PS
Pozdro
mobil: Uniden 510XL & Sirio Tajfun, Sunker Elite One & Sirio Tajfun
baza: President Jackson 1 & 1/2 , Alan 87 & 1/2
baza: President Jackson 1 & 1/2 , Alan 87 & 1/2
Od jakiegoś czasu wożę się z KPO, wypadałoby więc pokazać jak jest zainstalowane. Jako że auto jeździ głównie w koło komina i jest użytkowane przez towarzyszkę małą żonkę, która nie chce CB w aucie, nie bawiłem się w montaż na stałe.
Do oryginalnego uchwytu przynitowałem dwa odpowiednio wygięte płaskowniki, na które naciągnąłem dętkę rowerową by nie niszczyły plastików. Jak widać zrobiłem to dopiero po jakimś czasie . Na zdjęciach poniżej płaskowniki nie są w całości osłonięte, ponieważ dętka zsunęła się a tak na szybko do zdjęcia nie chciało mi się jej nakładać.
Plusy takiego montażu:
- nie wiercimy nic w plastikach,
- całość można szybko zainstalować przed podróżą - po podłączeniu anteny i zasilania wpuszczamy ramkę w schowek.
minusy:
- między wnęką a ramką jest trochę luzu, więc radio delikatnie "lata", ale nie hałasuje i myślę że krzywda mu się nie dzieje,
- kilka razy podczas zmiany biegów wyciszyłem radio łokciem .
Pozdrawiam Dominik.
Do oryginalnego uchwytu przynitowałem dwa odpowiednio wygięte płaskowniki, na które naciągnąłem dętkę rowerową by nie niszczyły plastików. Jak widać zrobiłem to dopiero po jakimś czasie . Na zdjęciach poniżej płaskowniki nie są w całości osłonięte, ponieważ dętka zsunęła się a tak na szybko do zdjęcia nie chciało mi się jej nakładać.
Plusy takiego montażu:
- nie wiercimy nic w plastikach,
- całość można szybko zainstalować przed podróżą - po podłączeniu anteny i zasilania wpuszczamy ramkę w schowek.
minusy:
- między wnęką a ramką jest trochę luzu, więc radio delikatnie "lata", ale nie hałasuje i myślę że krzywda mu się nie dzieje,
- kilka razy podczas zmiany biegów wyciszyłem radio łokciem .
Pozdrawiam Dominik.
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 2012-06-04, 19:30
- Lokalizacja: ten swąd ;)